Megaman Zero Game

Dada

-Ale ja za to chce... - Szuka czegoś...

X

<Ja sie chciałam zmienić... być taka jak moja siostra, miła, uprzejma, ale najwidoczniej ja do tego nie jestem stworzona... chyba musze być znowu sobą...>

Pomysłała, ale nic nie powiedziała.

Dada

-Kur%^ gdzie to jest! - Zaczął szukać po całym pokoju...

X

Dada

Słyszysz krzyki...
-Zaraz mu zapier$%^& że nie przeżyje
ale psionik tego nie słyszy szuka dalej

X

Sara leży w bezruchu, bo co innego może zrobić?

Dada

Ktoś puka do drzwi
-Jestem zajęty powiedział Psionik
-TAK TO TUTAJ - Władimir wyważył drzwi mocnem kopem z buta i wchodzi
- Co ty kur%^ sobie wyobrażasz? Myślisz że będziesz kradł kelnerki? O KUR%^ nie. - Przygotował Tommygun'a a Psionik jest zlęknięty nie wie co zrobic

X

A Sara zamkneła oczy...

Dada

Władimir wziął Psionika z buta jak najdalej od Ciebie
- Jakieś ostatnie słowa?
- Nie zabijaj mnie
- Ch&* Ci w Du^% - Zaczął strzelać polała się krew... DUŻO krwi... zabrudzony zostało połowe pokoju naszczęście nic nie kapnęło na Ciebie
- I masz za to chciałeś zrobić, teraz już nikt Cie nie obroni hahaha. - Zaczął odpinać Sare...
-Nie otwieraj oczu... - Odpiął Cię i zaprowadził do Baru...
- Ah nie ma jak zabić kogoś o poranku...

X

-Dz-dzękuje...

I poszła z nim.

X

Są już przy kwaterze Sary.

<Władimir mowił żebym nigdzie nie chodziła sama...>

-Czy mółbyś mnie popilnować? Nie wiem czy ktoś przypadkiem mnie nie napadnie jak zasne albo coś... wole być ostrożna...

Dada

-Aaa nie ma sprawy... i tak nie mam innego do roboty...

X

-Bardzo ci dziękuje...

Jak weszli to znowu sie zastanawiała.

<Nie wiem co zrobić... jest taki niesmiały...>

Dada

- To ja sobie siąde obok drzwi... - I tam siadł rozmyślając głęboko nad tym co się stało...

X

-Przepraszam... jak chciałabym sie przebrać w koszule nocną... wiec zamknij oczy albo coś.