Megaman Zero Game

X

-Dobrze... coraz lepiej idzie mi kontrolowanie swojej mocy...-Pokazała na pająka i orła-I teraz idę do swojej mamy.-Wszystko to powiedziała z uśmiechem

Phanti

- A moze wybierzesz sie ze mna na maly spacer, siostrzenico? - Zapytal Tuyet lagodnym glosem.

X

-No... nie wiem... powinnam iść do mamy... prawdę mówiąc poza tym nie powinnam rozmawiać z obcymi osobami...-Odpowiedziała już bez uśmiechu.

Phanti

- Jestem bratem twojego taty. - Rzekl Tuyet lagodnym glosem - Ale jesli nie chcesz, w porzadku. Odwiedze pozniej was w domu - Podszedl do Yoko i poglaskal ja po glowie po czym odlecial gdzies.

Babajaga

-No dobrze, niech wujek poczeka, przejde się z tobą!-Krzyknęła za nim

Phanti

Tuyet wyladowal kolo niej.
- Moze masz jakies miejsce, do ktorego chcialabys isc?

X

-Hmmmmmm... chciałabym iść do lasu, ale nie mogłam bo podobno tam jest niebezpiecznie... potrzebuję parunastu gatunków ziół do wzmacniaczy i lekarstw...-Powiedziała

Phanti

- Moge tam pojsc z toba. - Wzial Yoko na rece i przeteleportowal sie razem z nia i jej tworami do lasu (napisz tam krzyżq)

jedipp

Jedipp

Wypadam i ide sobie powoli do centrum komputerowego może coś po drodze spotkam... E-C.... Wrogów... 3 kilo złomu... lub jakąś inna wartościową rzecz.

X

Cóż... jest przed tobą parę robaczków, a obok siebie zauważasz jakieś dziwne światełko.

jedipp

Idę w strone światełka sprawdzić co to jest a po drodze rozdeptuje kilka robaczków lub przecinam mieczem świetlnym.

X

Akurat to się robaki pochowały... a świtało leci w jakimś kierunku...

jedipp

To lece za nim starając sie go nie zgubic alę nie tradcę na czujności rozglądam się do okoła (na otwartych przestrzeniach nie czuje się bezpiecznie XD).

X

Nie zauważyło Cię... na horyzoncie widzisz jakieś opuszczone laboratorium

jedipp

Kieruję się do laborataroium zobaczyć czy nie znajdę tam przydatnych komponentów lub wiedzy na temat mechaniki lub jakiejkolwiek z nauk.