Megaman Zero Game

X

Światełko wleciało... przez drzwi. Dosyć duże. Za to ze śniegu wyszło 5 działek. Na razie w Ciebie celują... tylko.

jedipp

Przyklękam i celując dokładnie odstrzeliwuje immagazynki irozwalam mechanizmy z mojej strzelby robie to puki jestem poza ich zasięgiem. Jeśli okaże się że jestem w zasięgu to odskakuje zakosami poza zasięgi istrzelam dokładnie do karzdego z nich.

X

(Zmień przeglądarkę na FF. Takich byków to ja nawet na dyktandzie nie robię)

Wszystkie twoje ataki przyjęła bariera. Po chwili poczułeś że twoje reakcje są mocno spowolnione... dziwne (-50% do szybkości i zręczności)

jedipp

Jedipp

Stoję poza sasięgiem działek i ostrzeliwuje je aż ich pole osłabnie lub padnie totalnie patrze czy njie mają kabla prowadzącego prąd do pol siłowych to go rozwalę.

(Przegladarki nie zmienie bo lubie "sex bez zabezpieczeń"XD A moje dyktanda som obfitsze od twoich XD)

X

(Taaa... właśnie widzę ze SĄ obfitsze... chyba w byki)

To chyba bariera wewnętrzna... bardzo mocna... musisz przeładować...

A Yoko zaczął już irytować sygnał alarmu, wiec przebrała sie w ciepłe białe futro i skierowała się do wyjścia.

jedipp

(Ależ oczywiście że w byki... Yoko?? Kto to?)

Przeładowywuję co chwila i strzelam w zewnętrzne generatory pola lub kable je zasilające dzięki czemu będe mógł dobić działka. Zachowuje czujnść rozglądająć się i staram się wyczytać przybliżony zapis najbliższej przestrzeni.

X

-Nie rozwalisz ich, za słaby jesteś... mają wewnętrzne generatory tarcz zewnętrznych 10 poziomu... zresztą, skoro w Ciebie nie strzelają to znaczy że szkoda im amunicji...-Powiedział dziewczęcy głos z twojej lewej.

jedipp

Wstrzymałem ogień i odparłem:
-Witaj - Odwracając się do niej i nieznacznie celując jej ze świeżo przeładowanej strzelby w bebech (przezorny zawsze ubezpieczony)

-Wiem o tym ale chciałem wejść do środka a te działka mnie trochę zaniepokoiły.... a tak wogóle kim jesteć piękna nieznajoma? I czy masz może pożyczyć 4 granaty? - Pytam grzecznie. Przyglądając się jej uważniej.

X

Wyglądała trochę dziwnie. Długie białe włosy, futro w tym samym kolorze, i prostokątne okulary. Wyglądała raczej niegroźnie.

-Zestrzeliły by je w locie, albo zanim byś je rzucił. Sama je konstruowałam i programowałam. I jeszcze jedno... to niegrzeczne celować dziewczynie w łono. Przy trafieniu mogłabym się zezłościć, a to by się skończyło dla Ciebie szybkim zgonem... nie żebym Ci groziła, ale po prostu ostrzegam...

jedipp

-O przepraszam nie zauważyłem. -Mówie przesówajc celownik na głowę (jak w FPS'ah) - Nie no dobra żart -mówie chowając strzelbę.

-Nie odpowiedziałaś na moje pytania i może zaprosisz mnie do śrotka trochę tu zimno i niegrzecznie trzymać gości na zewnątrz.

X

-Odpowiem na twoje pytanie jak mi powiesz po co tutaj przylazłeś...-zapytała się

jedipp

-Poexp'ic - odpowiedziałem.

-A tak wogóle to szłem do laboratorium ale zobaczyłem jakąś kulę swiatła za którą zacząłem podążać i doprowadziła mnie tutaj, a nazywam się Jedipp. - Odrzekłem z powagą.

X

<Znowu jakiś dureń...>Pomyślała (Jezu... poxepić... całe szczęście że Ci cały czas nie MG'uje... nie mogłeś napisać "Popolować" Sorx, to nie gra MMO tylko PBF, coś w stylu sesji RPG...)

-Aha... czyli nie jest pan zaproszony...-Obróciła się i poszła do drzwi

jedipp

<Ehh... tak piękna i inteligentna a nie potrafi się zachować> Pomyślałem i skierowałem się do TS'a.

X

I dolazłeś