Megaman Zero Game

X · Wysłany: Pią 12:26, 21 Mar 2008 Temat postu:

Sara westchnęła.

-Ehhhh... i co ja mam teraz zrobić... jestem żałosna... jak przychodzi co do czego to kompletnie nic nie wiem...-Mruknęła

Phanti · Wysłany: Pią 12:27, 21 Mar 2008 Temat postu:

Axonn usmiechnal sie delikatnie.
- I tam. Moglo byc gorzej - Podszedl do niej, objal ja i pocalowal.

X · Wysłany: Pią 12:33, 21 Mar 2008 Temat postu:

No i pocałowałeś... A Sara po tym pocałunku głęboko się w Ciebie wtuliła... i rozpłakała się.

Phanti · Wysłany: Pią 12:35, 21 Mar 2008 Temat postu:

Axonn przytulil ja mocno do siebie.
- No juz...spokojnie. Wszystko bedzie dobrze. A jesli chodzi o Yoko...coz, takie rzeczy sie zdarzaja. Musimy sie z tym pogodzic.

X · Wysłany: Pią 12:47, 21 Mar 2008 Temat postu:

Sara nadal płakała... ale już trochę ciszej... trudno powiedzieć dlaczego

Phanti · Wysłany: Pią 12:48, 21 Mar 2008 Temat postu:

- No juz... Powiedz. Co ci jest? - zapytal lagodnie Axonn

X · Wysłany: Pią 12:57, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Nie wiem co robić... chcę by ona była tutaj... ale tez wiem ze to z mojego powodu -Odpowiedziała Ci. I przestała płakać.

Phanti · Wysłany: Pią 12:59, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Moze to zabrzmi paskudnie, ale spodziewalem sie tego juz od jakiegos czasu. - Odpowiedzial Axonn - Ona ma w sobie geny Anny. Trzeba sie z tym liczyc.

X · Wysłany: Pią 13:07, 21 Mar 2008 Temat postu:

-To przez nią... ona tam ciągle w niej siedzi... i prawdopodobnie mąci...-Stwierdziła.

Phanti · Wysłany: Pią 16:07, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Trzeba sie z tym pogodzic. - Odpowiedzial Axonn - Stracilismy Yoko i tyle...

X · Wysłany: Pią 16:09, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Nawet tak nie mów...-Powiedziała. Mocno ścisnęa Axonna

Phanti · Wysłany: Pią 16:21, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Ale tak jest. - Odpowiedzial Axonn - Rozmawialem z nia. I naprawde wychodzi na to, ze to koniec.

X · Wysłany: Pią 16:22, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Wszystko jest możliwe... ja nigdy nie dam za wygraną...-Odpowiedziała wstając.

Phanti · Wysłany: Pią 16:29, 21 Mar 2008 Temat postu:

Axonn westchnal.
- Nie chce zebys zginela z jej rak. - Odpowiedzial

X · Wysłany: Pią 16:39, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Wtedy mnie wzięła z zaskoczenia. Do głowy by mi nie przyszło że może mnie zaatakować. Teraz będę bardziej ostrożna... Ona doskonale sobie radzi z obróbką materii, ale z energią o wiele gorzej, tak więc w razie potyczki mam o wiele większe szanse na wygraną niż ona.-Odpowiedziała spokojnie