Megaman Zero Game

X

Sara pojawiła sie w pokoju nadal mając swoją zbroję. Rozejrzała sie gdzie są dzieciaki

Phanti

Kiria siedziala sobie przy stole, a Kirisaki siedzial na lozku. Sniadanie bylo zjedzone.

X

Sara podniosła rękę do góry, i pancerz zmienił sie w 3 światełka. Poleciały sobie gdzieś.

-No, wszystko zmierza ku lepszemu... przynajmniej u was...-Powiedziała Sara

Phanti

- Mama sie wprowadza? - Zapytal Kirisaki
- Tata wrocil? - zawolala Kiria

X

-To drugie, chociaż jest osłabiony i leży śpiąc. A z tym pierwszym to nie wiadomo...-Odpowiedziała

Phanti

- A moze i Tata i Mama sie tutaj wprowadza? - Podsunal Kirisaki. Kiria przytaknela mu wyjatkowo.

X

-Aż tak wam sie tutaj podoba?-Spytała zdziwiona

Phanti

- TAAAAAAAAAAAAK! - zawolali chorem.

X

-Fiu fiu... jak ładnie poprosicie i jak tacy będziecie zgodni to pewnie sie zgodzą... mnie to naprawdę powaliło... a co wam sie w tym mieszkaniu najbardziej podoba?-Spytała sie z czystej ciekawości

Phanti

- TY! - Krzykneli chorem. Po chwili Kiria spochmurniala.

- Mialam wizje... - powiedziala cichym glosem.

X

-Do licha...-zaczerwieniła się. Kiedy Kiria dostała wizję Sara sie zaniepokoiła. Pewnie odziedziczyła umiejętność wizji...

-Jaka to była wizja?-Spytała sie

Phanti

- Wujek Deltar walczyl z jakims reploidem. Pokonal go, ale ma oderwany kawalek torsu i odcieta dolna czesc ciala - odpowiedziala Kiria jednym tchem.

X

-Dobra, poradził sobie. Już Elizabeth sie nim zajmuje...-Odparła pochmurna.

Phanti

- Czemu masz taka straszna mine jak wspominasz ta pania Elizabeth? - Zapytal Kirisaki

- Glupek! Ciocia jest zazdrosna! - zawolala Kiria

X

Sara zmarszczyła brwi

-Elizabeth jest obecną dziewczyną Deltara. kiedy ja weszłam w jego życie wasz wujek sie kompletnie pogubił. Już nie wie kogo kocha... i nie gań Kirisakiego za to że sie pyta. Kto pyta nie błądzi-Skarciła lekko Kirię