Megaman Zero Game

Dada

Dada wstaje i zaczyna gadac ze swoim elfem
- To więc gdzie teraz idziemy...
= no wiesz mozemy isc na miasto zresztą jak zwykle.
- No tak - na twarzy sie pojawił uśmiech
= ale słyszałem ze jest jakas operacja...
- Tak? to trzeba sie zapisac... ale nie słyszałem wogule ale dobra... Wiesz moze gdzie są zapisy?
= Chyba na 3 piętrze
- No to chodźmy.
Wstał i poszedł w kierunku 3 piętra szukac ogłoszenia z tą operacją...

Dada

Dada sie kładzie spac.
<Elfa zregeneruje jak wstane...>

Dada

Dada zaczyna sie budzic...
<Teraz se pójde do Ciel...>
Dada idzie w kierunku lab Ciel

Dada

Dada znowu kładzie sie spac ale tym razem juz na całą noc
- Spij dobrze elfie Dobranoc
= nawzajem...
I spią

X

Diana zmęczona kładzie sie na łóżku

-Jagby coś sie działo, obudź mnie
=Dobrze

I Diana zasneła...

Sniło jej sie że jest w Neo Arcadii. Wokół niej było sporo żołnierzy. Są chyba w twierdzy błyskawic. Ktoś tam podkłada ładunki wybuchowe. Wierzyczki strzelają zabijając żołnierzy CMD... a ona wygląda przez okno w tejże twierdzy i widzi... rzeź. CMD walczący z Neo Arcadianami pod Neo Arcadią. Kiepsko sobie radza, już niewiele ich zostało. Nagle sie odwraca i widzi że jest sama... no, nie do końca, bo jest Levatian, Harpuya i FFefnir. Reszta jest albo Ciężko Ranna, albo Martwa. Stara sie jakoś bronić... czym w rodzaju Energetycznej szpady, ale dosyć szybko ją pokonują. Kiedy upadała nieprzytomna, zauważyła swoje ręce i kawałek ubrania, zupełnie takie jak u... Elpis. Kiedy już leżała, zauważyła Dade... leżącego w bezruchu.

PS. To mi sie śni przez całą noc,

A tutaj opisuje jak to wygląda z zewnątrz... no, wicie o co mi chodzi

Diana niezbyt dobrze wygląda. Sni jej sie jakiś koszmar albo coś. Jeszcze coś mamrocze przez sen. (To na razie tyle, reszte napisze jutro, bo na razie tyle jest. A na razie ten sen jest w tym momeńcie kiedy ktoś tam ładunki wybuchowe podkłada)

Dada

Dada sie budzi bo słyszy czyjes mamroty... wsłuchuje sie w te mamroty... i podchodzi do tego co mamrotuje (xD) to była diana wiec siedzi i słucha...

X

-Nie wygląda to dobrze... szybciej... długo nie wytrzymają...

Dada

<co ma na mysli...>
Słucha dalej

X

Przez chwile nic nie mówi... i przez tą chwile oczy miała zaciśnięte...

-Nie mamy szans... nie poddam sie...

Dada

<To zaczyna byc przerażające jak z jakiegos horroru...>
Dada przytula Diane żeby poczuła ze ktos przy niej jest...

X

Czujesz że sie cała trzęsie...

Dada

< no teraz to jest prze...>
-Diana Diana! Obudź sie...

X

Diana sie tylko (lub aż, zależy od punktu widzenia) skuliła i sie nadal trzęsła...

Dada

- Teraz to juz jest przesada.
Bierze komunikator i mówi do Ciel:
- Ciel! Coś z Dianą jest nie tak przychodz do kwater na 2 piętrze tylko SZYBKO! Bezodbioru
Dada odłożył komunikator i próbuje Diane obudzic....

X

Otworzyłeś jej oczy... silą ale to zrobiłeś, by jej poświecić albo coś... ale widzisz białka jej oczu.... Jednoczesnie oddycha, czyli żyje, ale ten sen jest jakiś dziwny.

I w tym momencie weszła Ciel.

-Co sie dzieje?