Megaman Zero Game

Arxel

A ona tylko wbiła ci coś w klatke piersiowa i możesz się ruszać - A teraz idź. I mam nadzieję, ze zostaniemy przyjaciółkami Powiedziła uśmiechając się.

X

A DIana wstała, i szybko wyszła do swojego pokoju... prawie że pobiegła...

Arxel

I pobiegłaś.

Xenfals

Idąc korytarzem do pokoju 66 Tristana cięgle trapiła jedna myśl. Jak duży jest personel bazy CMD? Ilu jest tu jeszcze commandosów? Dochodząc do drzwi człowiek wyciąga kluczyki i otwiera drzwi. Zamknąwszy je od środka ściąga koszulkę i kurtkę po czym kładzie się na łóżko.
-Jeżeli każdy dzień będzie wyglądał jak dzisiejszy, to nie miałem się czego obawiać... Myślałem, że będzie gorzej...- Po tych słowach Tristan rozebrał się, wziął ręcznik i poszedł do łazienki wziąć szybki prysznic. Po nim ubrał bokserki i koszulkę i położył się spać.

Xenfals

W nocy Tristana męczyły koszmary. Rano, obudziwszy się zalany potem, nie pamiętał ani jednego snu. Nie chciał nawet o nich pamiętać. Uznał to za skutek przeniesienia. Po kilku minutach leżenia podniósł się, i poszedł do łazienki. Umył twarz i zęby, po czym wyszedł i ubrał się.
-Kolejny dzień, kolejne rozpoznanie...- powiedział do siebie, po czym zabrał swojego TP-20 i wyszedł z spokoju. Zamknąwszy go udał się do laboratorium Cerv'a.

Arxel

Wychodzi do baru.

Ramroyd

Rablo znalazł się na drugim piętrze i zaczął szukać pokoju nr. podany gdzie indziej XD. Kiedy go znajduje bierze głęboki oddech.

<Raz kozie śmierć>

Pomyślał sobie i zapukał w drzwi.

X

Nikt nie odpowiada.

Ramroyd

-Heh spróbuję później.

I spowrotem poszedł do lab. Ciel.

Arxel

*Wchodzi do swojej kwatery*

Arxel

*Wychodzi z kwatery*

Xenfals

Wróciwszy z powierzchni Tristan ruszył prosto do swojego pokoju. Wsadził klucz do zamka, przekręcił i otworzył drzwi. Uśmiechnął się zobaczywszy bezpieczne miejsce. Rzucił broń na stolik koło łóżka po czym ciężko padł na nie. Nie jest źle... pomyślał. Nawet nie zorientował się, kiedy zasnął. Gdy się obudził spostrzegł, że już południe. Szybko zerwał się z łóżka i wpadł do łazienki. Szybki prysznic, śniadanie w barze i lece rozejrzeć się po ulicach.... Po prysznicu wziął karabin z szafki, wyszedł z pokoju, zamknął drzwi i spokojnie poszedł do baru.

Arxel

*Victoria wchodzi do kwatery*

X

No to wchodzisz

Arxel

Kłade się na łóżku.