Megaman Zero Game

Xenfals

-Dzięki...- odrzekł, po czym powędrował na pierwsze piętro, gubiwszy się po drodze raz, czy dwa

Xenfals

Doszedłszy do pokoju po kilkunastu minutach włożył klucz do zamka i przekręcił. Następnie wszedł do pokoju. Zaczął rozglądać się, jak wygląda pokój, czy będzie miał współlokatora, czy jest łazienka lub kuchnia etc.

Dada

Nie masz współlokatora... pokój wygląda tak jak wszystkie czyli kolory ciemne, łóżko jedno, i nie ma kuchni ale jest za to łazienka, taki typowy pokój dla wszystkich...

Xenfals

-Heh... Dobrze, że nie mam współlokatora... Będe miał święty spokój z łazienką i szafkami- powiedział do siebie z uśmiechem, po czym rzucił na łóżko torbę z ubraniami i poszedł do łazienki. Tristan rozebrał się i wszedł pod prysznic. Procedura umycia się trwała ok. 15 minut. po wyjściu i wytarciu się, Tristan ubrał się i wziął swoje e-crystale i P-10 po czym powędrował do Laboratorium Cerveau.

Arxel

Victoria słysząc coś machnęła reką, a gość znikł i pokój zowu wyglądał tak jak dawniej.

Diana wywazyła drzwi i widzi czysty pokój oraz stojącą na środku kobietę - Ekhem... Czemu mi rozwaliłaś drzwi?

X

-Do kogo ty mówiłaś? Widziałam jak przyszłaś tutaj z tym gościem, co z nim zrobiłas?

Arxel

- Ja? Z nikim tu nie przyszłam. I nikomu nic nie zrobiłam. A tak pozatym to pilnuj swoich spraw dzieciaku Powiedziała.

X

-Nie denerwuj mnie...

Stara sie wyczytać jej myśli...

Arxel

- Bo co? Rozpłaczesz się?
Zamiast myśli widzisz jakby mur

X

-Ukrywasz coś... wiem o tym... gadałaś z tym gościem, a on poszedł z tobą... nie rób ze mnie idiotki...

Arxel

- Nie musze z ciebie robić idiotki. Przeciez już nią jesteś.
Z muru odpadła jedna cegiełka. Widzisz coś jasnego.

X

-Jeszcze jedno słowo, a będziesz żałowała... mam gdzieś że... zaraz, ty wogule jesteś z CMD?

Arxel

- Może tak, może nie Powiedziała i się zaśmiała.
Z muru w myślach odpada kolejna cegiełka. Ale coś cię odrzuca od myśli.

X

Wyciągneła akrabinek

-Jeśli nie przestaniesz, to cie po prostu rozstrzelam...

Arxel

Zaczęła się śmiać, a potem płakać ze śmiechu. Po chwili otarła łzę i odezwała się - I myślisz, że ci się uda.