Megaman Zero Game

X

(Diana? Chyba Sara!)

-Ludzie sie boją tego czego nie rozumieją.

Nadal w niego strzela.

Dada

-Dobra to ja sobie poblokuje strzały...
Wyjął lightsaber i zaczął blokowac strzały i całkiem mu dobrze szło.... ale trafiłas zabierając 5hp.
- Miałem wypadek w dziecinstwie...

X

-Ja miałam już zanim sie urodziłam...

Stara sie go zajść z boku, i w odpowiedniej chwili walnąć z pyrokinezy.

Dada

-Dobra a teraz spróbuje sztuczki ktora mi sie nie zawsze udaje...
Blokuje mieczem pirokineze ale nie udało mu sie zabrałas mu 10 hp...
- No no... do tego wypadku... wpadłem w jakąs ciecz...

X

-Hmmm... jak znam zycie to kwas albo chemikalia...

Próbule wyrwać mu miecz z ręki i przyciągnąć go w swoją strone... ale nie tak by jej sie wbił w ciało, co to to nie.

Dada

Kiedy sie zbliżyłąs dostałas mocnego kopniaka w nogi zabierajac ci 7 hp...
-Dobra narazie koniec bo widze ze jestes zmęczona...

X

-No, racja... jak mi poszło?

Dada

-Całkiem dobrze... ale ty nie jestes dla mnie wyzwaniem... ale zawsze cos...
I powrócili do Baru...
- PRzyjdź jak będziesz gotowa...

X

-Dobra...

<Nie było aż tak źle, prawda siostrzyczko?>

<I widze że sobie już imie wymyśliłaś... ładne>

<Dzięki...>

<Może już sie zamienimy?>

<No dobra... przynamniej sie troche rozerwałam>

Wyszła z baru, i sie natychmiast przemieniła

-Cholender

Diane zaczeła bolec głowa

<Po takiej natychmiastowej przemianie to normalka...

<Wiesz co... czuje sie dziwnie... eee... coś chyba mi... eee, wiesz o co mi chodzi>

<WIesz co, lepiej idź do Ciel... ja sie na "tym" nie znam>

I poszła do Ciel.

Dada

Dada sobie wchodzi do baru i rozgląda sie kto tam jest...

X

Anullete, Facet z lightsaberem i barman... i to wszystko.

Dada

- Cos tu pusto... - Dada podszedł do Barmana...
- Witaj co tu tak pusto?

X

-Sam nie wiesz... ten koleś wszedł to wszyscy wyszli... nie rozumiem tego.

Dada

- A wiesz dlaczego tak wszyscy wyszli? Co niby jest TAK zły?

X

-Nie wiem... chyba sie go po prostu boją... Anullete tutaj jest zawsze, i tak nie ma nic innego do roboty.