Megaman Zero Game

Dada

Strzelasz, jeden strzał trafia ten ostatni(3HP)
-Phi... ten pistolecik niby miał coś zrobić?
I nagle go sparaliżowało...
-Co do...

Mighty

- Masz za swoje
bierze wielki kamień i nawala mu w łeb żeby się nieoubudził narazie
Zakłada kamizelke okrada go z najcenniejszych rzeczy czyli: E - C, BRONIE i różne takie, następnie ucieka 20m od niego za skałe

(następnie prosze o podanie stat ekwipunku który mu zabiore)

Dada

Nawalasz mu w łeb(17HP)wygląda na zabitego... broń bardzo mocno ścisnął więc nie masz siły zabrać, okradasz go z E-C(65) oraz z amunicji...10 bębenków do Revolvera... gdy uciekasz nagle się uruchomił i Ręce rozstawił na bok z broniami.
-Teraz zginiesz...

Alduron

-Susana!! Gdzie jesteś!!?? Uuuuuuuuuuuuuuuu!!

Mighty

Susana jako iż jest 20m od niego za skałą, pobiegła starając się być niezauważoną do bramy by dostać się do bazy CMD, rozglądając się uważnie ze wszystkich stron.

(Prosze o odpisanie czy się udało)

EDIT: Mam pozwolenie od X dlatego pisze już w bazie

Alduron

Idę wolnym krokiem po południu szukając wrogów

Dada

Idąc powolnym krokiem, w blasku słońca... widzisz na horyzoncie jakąś sylwetkę stojąca tyłem do Ciebie, a głowę ma na bok... patrzy się na Ciebie, dokładnie nie możesz rozpoznać czy to swój czy też nie. Oślepia Cię słońce. Ta postać wygląda na dość mocną... Widzisz że od stóp zaczyna znikać... Możliwe że to jest jakiś kamuflaż. Teraz się zacznie zabawa!

Alduron

zmieniam trym widzenia na metal, i sam włączam kamuflaż, szukając go ładuję skila a gdy go widzę strzelam z obydwóch nailgunów, starając sie go przygwoździć

Dada

Widzisz że wyciągnął też bronie podobne do twojego Nailguna... tylko że gdy patrzysz na magazynek to tam nie widzisz metalu... Może się zacząć bardzo groźnie... Jest za daleko byś mógł strzelać celnie

Alduron

hmmm... przestawiam tryb widzenia na energię, jeśli się zaświeci, to oznacza że to plazma lub laser (Gattling), a jeśli nie to pusty nailgun.
mówię do komunikatora:
<Operator, oto moje koordy, proszę mi przysłać kilku snajperów z goglami widzącymi metal, mamy lekki problem...>

Dada

I się zaświeciło... Widzisz teraz wyraźnie że ma aż dwa!
<Postaramy się jak najszybciej podesłać posiłki... Tylko miej na uwadze że przeciwnik też może...>
Rozłączył się... co robisz?

Alduron

-ehhh, dobra czego chcesz??
zapytałem wroga

Dada

- A jak myślisz? Dobrej zabawy rzecz jasna!
Powiedział... widocznie jest zadowolony...

Alduron

-A coś oprócz tego?? Nie chcę walczyć, czasu nie mam...
staram sie zyskać na czasu

Dada

-Czasu nie masz to won!
Powiedział, cały czas uśmieszek z twarzy mu nie schodzi...