Megaman Zero Game

Mighty

moge prosic o odpisanie?

X

Padł, obr 6, ale zablokował twój atak mieczem.

Mighty

Biegnie najszybciej jak może robiąc wślizg zabiera tarcze, potem rzuca mu w głowe i biegnie na niego z mieczem siekając aż padnie

X

Uniknął rzutu... ale sieknołeś go za 7 obr...

Mighty

Teraz biegnie jak najszybciej robi salto i próbuje przebić go zza pleców

X

Zamiast salta to dobiłes go sadłem... dostajesz 130 EXP'a i 15 E-C

Mighty

- Polak potrafi
Powiedział do siebie i ruszył do TS

Dada

Idziesz dosyć cicho ale potykasz się o... o swoje nogi. Upadasz, ale szybko wstajesz i idziesz do kryjówki która jest 5m od Ciebie... czujesz ulgę, nie usłyszeli Cię. Nie pamiętasz ilu tych mettaurów może być... pamiętasz tylko że to jednocyfrowa liczba...

Roland

-aargh! where, who...!
Siedzi chwilkę, wychyla się. Patrzy, bada sprawę.

Dada

Cisza... Czyżby zapadli się w ziemię? Niemożliwe... Zauważasz pewnego człowieka który wstaje z ziemi i trzyma się za głowę i trzyma się blisko przeszkody... Nie wiesz kto to może być...

Roland

-shh! hey! commere! who'are'ya? [<-whisper]

Dada

Popatrzył się na Ciebie jak na durnia...
-Co ty chrzanisz??
Powiedział... lecz widać że jest taki taki... oszołomiony.

Roland

-o, po polsku umie.... Kimżeś? i co tu robisz? jakiś takiś żeś zestrachany...

Dada

Upadł z wrażenia...
-Nie zadaje się z idiotami...
To Cię obraziło, wstaje i sięga po coś do kieszeni... Co robisz?

Roland

rozgląda się, przestaje się gościem interesować. "Hmm jakieś stworki to chyba były do zabicia...?"