Megaman Zero Game

Silvan · Gość

Jafar Bazba

Jafar chcial troche zdenerwowac Ostrze i Kikuta, ale poczekal i obserwowal walke. Jedyna rzecz ktora go interesowala tam, to szybkosc. Marzy o momencie gdy bedzie taki szybki. Gdy zobaczyl, ze Kikut(Lubie to mowic Very Happy

) stracil druga reke, chcial wkroczyc, ale wie, ze na nic sie nie zda. Czeka na dalszy rozwoj zdarzen. Planuje wkroczyc dopiero, jak Reploid bedzie chcial tamtego wykonczyc.

X

Cóż... najwidoczniej nie planował... obrócił się do Ciebie...

-Kogo my tu mamy...-Mruknął. Wycelował w Ciebie mieczem

Silvan · Gość

Jafar Bazba

W chwili gdy tamten cos powiedzial, widac juz bylo Jafar pedzacego i zostawiajacego za soba chmure kurzu. Zaczal biec w kierunku TS.

Trzeba bylo sluchac ojca, jak radzil zostac nauczycielem.

Na jego twarzy pojawil sie calkiem niekiepski usmieszek w czasie biegu.

X

I uciekłeś... najwidoczniej robakami sie nie interesuje.

Phanti

- Co ty nie powiesz....? - Zapytal ledwo Nero - Przeklinam dzien, kiedy wsadzono mnie do komory kriogenicznej na sto lat..ahh...

X

-Hmmmm... chciałbyś powrócić do stanu sprzed tego okresu?-Zapytał się kucając.

Phanti

- Po to wlasnie szukam tajnych technologii, pieniedzy i tego typu rzeczy. Logiczne, prawda? - Zapytal - Zalezy mi tylko na odzyskaniu dawnej potegi. Kiedy juz to osiagne, dopiero bede sie martwil co dalej...

X

-Ciekawe... ale znam takie przypadki... cóż... Mortimer...-Po wymówieniu tego imienia za nim pojawił się blondwłosy reploid w niebieskiej zbroi

-Weź go poskładaj do kupy...-Poprosił go. Nero otoczyła po chwili biała aura, i jego uszkodzenia zaczęły się naprawiać, a ręce zrastać

-Teoretycznie moglibyśmy Ci trochę w tym pomóc...-Stwierdził Nick

Phanti

- Haczyk? - Zapytal Nero - Nie ma nic za darmo...

X

-Będziesz całkowicie nam posłuszny. Oczywiście to będzie oficjalnie oznaczało że jesteś bezgranicznie posłuszny NA... więc bez naszej wiedzy nie próbuj roić jakiś przewrotów, ok?

Phanti

- A w zamian dostane...? - Zapytal, wstajac.

X

-Naszą pomoc w osiągnięciu twojego celu. Trening, i takie tam...-Odpowiedział

Phanti

- Jaka mam pewnosc, ze naprawde mi pomozecie? - Wstal, przeladowal bronie i schowal je do swoich kieszeni.

X

-Cóż... gdybym nie chciał to bym Cię zabił...-Odpowiedział

Phanti

- Jaki masz w tym interes...? - Zapytal ostroznie.