Megaman Zero Game

Ramroyd

Ledwo twoją dłoń zaczęła się wsuwać do jego kieszeni i poczułaś że nóż ociupinkę przesunął się po gardle i poczułaś lekki ból (-1HP)

-Im dalej wsuwasz ręke do mojej kieszeni tym nóż dalej będzie się przesuwał po twoim gardle.

Madzia

*w mgnieniu oka wyjela reke z jego kieszeni*
-Wiesz co? Pasujesz do mnie...Jesteś bardzo spostrzegawczy Very Happy

Ramroyd

-A ty widze lubisz cudze kieszenie.

Zabrał nóż z twojej szyi i puścił cię.

-Wybacz za tą małą ranę na szyi. Tak wogóle to jestem Rio.

Podaje ci ręke

Madzia

*również podaje reke lecz do konca mu nie wierzy*
- Lubię cudze kieszenie poniewaz jestem zlodziejką...Ja jestem Madzia A ten piesek to moj pies Daduś....PODAJ ŁAPKĘ PANU!!

Ramroyd

-Złodziejka... lubie czarne charakterki. Jestem skrytobójcą... ciebie nie zabiłem bo szanuje ładnie kobiety... o czarnych charakterach... heja psiaku...

Podaje psu ręke.

Madzia

-Cieszy sie gdy poznajemy nowych ludzi o podobnych charakterach....A czy ja jestem ładna ta nie wiem *zawstydzila sie*

Dada

-Ja mówie że jesteś ładną kobitką to tak jest... niech się tylko ktoś sprzeciwi heheehh - Uśmiechnął się szyderczo

Madzia

-Fajnie że mam tylu znjomych....No cóż...ale jeszcze niczego nie ukradłam tak naprawde bo mam chyba za dobre serce

Dada

-To by czas zacząc hehe, masz bardzo zręczne palce a to bardzo ważny atut u złodziejaszka...

Madzia

-takkk....ale nie mam zadnego czlowieka zeby mu cos ukrasc *powiedziala z przekąsem*

Dada

-Jak nie człowiek to reploid... hehehe - Powiedział rozglądając się...
-Ktoś nas obserwuje...

Madzia

-Bystre masz oko.....tak..tez to zauwazylam.TAM!! Za ściana

Dada

Rzucił się na Ciebie i ktoś strzelił ze snajperki... leżycie na sobie
- A widzisz...

Madzia

-Dzieki za uratowanie.....Masz jakąś broń oprócz tego nożyka?

Dada

-nie... bo raczej to mi wystarczy... poczekaj tutaj ja sięnim zajme... - Gdzieś polazł...