Megaman Zero Game

X

Nikt ci nie odpowiedział

Dada

-Wrócisz sam do bazy? - powiedział Dada do żołnierza CMD

Arxel

- Argh. Trudno. Powiedział po czym zaczął sie rozglądać po okolicy

X

Arxel

Nadal masz takie dziwne wrażenie że cie ktoś obserwuje... ale nie masz czasu rzeby nad tym rozmyślać bo spotykasz Mavericka z Karabinkiem

Sasza

-Tak.. dzięki za pomoc, jak coś to mnie wezwij, nazywam sie Don.

I se poszedł do bazy.

Dada

- No dobra... Dozobaczenia.
A dada szuka kolejnego przeciwnika

Arxel

*Wkurzony z powodu tego, że nie może znaleźc obserwatora puszcza serie w mavericka i leci na niego z ostrzem*

X

Zabrałeś mu z 15 HP...

A Dada spotka 2 czarnych Mavericków

-Cholender, znowu ten Rakish jest po tamtej stronie...

-Teraz to mu nie darują, szkoda że Mick'a i Nick'a nie ma

-By sie nim zajeli...

-A widziałes ostatnio tego Dade?

-Nie, gdzieś też wsiąkł...

Dada

- He mówicie omnie? - Zapytał Dada...

X

-Taaa... gdzie sie podziewałeś?

Dada

Dada patrzył na nich zdziwiony
- To juz nie atakujecie CMD bez ostrzezenia?

X

-Eeee... co masz na myśli?

Arxel

*Kilkakrotnie tnie przeciwnika ostrzem w głowę*

X

SCENA WYCIĘTA ZE WSGLĘDU NA NIEZWYKłĄ BRUTALNOŚĆ*

Dostajesz 140 EXPA I 15 E-C, ale starciłeś 6 HP.

Dada

- No bo ja jestem w CMD nie? a wy z NA nie? to wy powinniscie strzelac nie?
Dada wyciąga tarcze i miecz i przyjmuje pozycje obronną

X

-Orzesz... wiedziałem...

Wyciągneli nailguny i zaczeli strzelać