Megaman Zero Game

Ramroyd

Jafar Bazba

Zawróciłeś ją niezłym szczęściem... ale to specjalny pocisk przyziemny. Zeskoczyłeś czym prędzej, a trochę dalej on wytegował w ziemię i wybuchnął.

Silvan · Gość

Jafar Bazba

Wie jedno, teraz naprawdę spotka kogoś ciekawego. Czując, że to może być dopiero początek niezłej zabawy, odwraca się w kierunku z którego przyszła ta rakieta.

The party is going Crazier

Ramroyd

Jefen Bazba

Widzisz istotę dziwniejszą nawet od ciebie. Był to dość pouszkadzany reploid. Ale zamiast brzcha miał mobilną wyrzutnię rakiet (takie jak na pojazdach się montuje - patrzcie gry z serii C&C, a zamast rąk miał ostrza. Ze szczęk wylatywały mu kawałki złomu.

Silvan · Gość

Jafar Bazba

Jego uśmiech szybko zmienił się w wyraz obrzydzenia. Obrzydzenia połączonego ze śmiechem. Myślał o spotkaniu kogoś ciekawego, no i ma.

<Skoro tak, to chcę milion E-C>

Odrzucił pelerynę za siebie. Ciszę przerywało tylko trzepotanie płaszcza na wietrze i dźwięki tamtego Reploida(Jakby co, to też dźwięki otoczenia). Po chwili dało się słyszeć pełen śmiechu głos Jafara.

Zastanawiałem się jakby wyglądały śmieci, gdyby ktoś dodał im nógę, rękę i głowę. Jak spojrzałem na ciebie, to wreszcie się dowiedziałem

W tym momencie, na jego twarzy zagościł diabelski uśmieszek, który zdenerwowałby wiele osób

Ramroyd

Jafar Bazba

-Grrraaaaaaawl!!

Wygiął się w tył i z brzucha wystrzeliło ok. 30 niewielkich pocisków w powietrze. Po chwili rozpoczęły pikowanie na ziemię gdzie stoisz.

Valck

Valck Terys:

Valck zaczął się bać lecz zapytał się go

-Nie uważasz że niehonorowo walczy się 30 vs 1.
Obawiam się że nie mam szans w takim twoim gronie

Valck schował katane wyciągnął tarczę i czekał

Dada

Varjot

(100exp[za tamto] i 150 exp za tego w sumie masz 250exp)
W twoim zasięgu wzroku nikogo nie ma, na dachach nikogo... no chyba że umieją się dobrze ukryć. Ty zaś jesteś dobrym kąskiem dla innego snajpera jednakże, skoro pantheon przeżył patrol to znaczy, nie ma żadnych strzelców. Będzie trzeba zmienić pozycję, bo coś w tej części dzielnicy nie ma do kogo strzelać.

Deviol

Cicho... Za cicho... Obszar bez 'zwierzyny' nie jest dobrym miejscem łowów. Zszedł z budynku i skierował się w stronę TS, gdzie stamtąd wrócił do Neo Arcadii.

Dada

Deviol

Dochodzisz bezpiecznie do TS, nienapotykając na drodze nikogo.

Silvan · Gość

Jafar Bazba

Zobaczył, że Reploid wygina się w tył. Zaczął się zastanawiać, czy rozpadnie się po tym. Po chwili zobaczył jak Reploid strzela pociskami. Nie wiele myśląc, zaczął biec w kierunku Reploida, wyciągając przy okazji Fang Katanę. Ciesząc się znów pędem powietrza, planował przebiec obok dziwnego Reploida z wyciągniętą na bok Fang Kataną, tym samym go tnąc w to miejsce. Po chwili wykonał tą akcję.

O, teraz wyglądasz o wiele lepiej

X

Ramroyd

Jafar Bazba

Twoje cięcie zostało zablokowane przez jego ostrze. Pociwki się porozwalały, a on wyprostował się i zaczął rozkręcać.

Deviol

Uśmiechając się od ucha do ucha, wkroczył na stary obszar. Z niewiadomych mu powodów był podniecony, jak by pobudzony. Jego ciało błagało o jakikolwiek ruch, jakąkolwiek akcję. Nowy program w większym stopniu wpłynął na jego cechy charakteru, dając mu dziwną pewność siebie i głód walki. Przed chwilą go coś bolało, teraz już tego prawie nie czuje... Chce się sprawdzić, obowiązkowo. Poszukiwania na zwierzynę - czas zacząć!

Dada

Vajron

Idąc w przód trafiasz na drogę prowadzącą pod górkę. No cóż idziesz... Przeszedłeś parę metrów a tu... Zaczyna się kula turlać wysokości 1m a szerokości około 0.5m. Mhm... co z tym fantem zrobisz?

Deviol

VaRJoT

Głupkiem nie był, aby przyjmować na klatę walec... Jako, że ulica jest szeroka, to wyminął się z przeszkodą i pobiegł na górę, żeby nie spotkała go kolejna przykra niespodzianka.