Megaman Zero Game

Phanti

-Hmph. Najpierw Variadupki. - Deltar wyskoczyl zza przeszkody i zaczal w podskokach, zygzatowatym torem zblizac sie do Variablesow. Kiedy zblizyl sie do jednego z nich, zamachnal sie Zanbato i trzepnal w niego z calej sily.

Obitobi

Variables uderzony płazem Zanbato odleciał w tył, jego głowa wygięła sie nienaturalnie. Usłyszałeś chrzest niszczonych częsci i robot padł bezwładnie na plecy. Jednakże pozostali nie stracili zimnej krwi, jeden z nich dojechał Cie od flanki i strzelil ci wprost w hełm, niszczac jego połowe (-21 hp, krytyk!), odrzuciło cie w tył i ogłuszylo, pozostale rowniez oddali strzał, jednakże niecelnie.

Phanti

-.... - Oczy Deltara zablysly czerwonym swiatlem. Skoczyl w strone Variablsow i z zamachnal sie z calej sily znad glowy i uderzyl Zanbato w przeciwnikow - SPLONCIE W CYBER PIEKLE WY JE***E POP********E STALOWE DUPKI!

Obitobi

Potężne cięcie Zanbato przepołowiło jednego z Variablesów który z rozcięta na dwoje głową padł na ziemie, tryskając jakimś czarnym płynem. Dwóch pozostałych cofało sie, unosząc swoje miotacze ognia ku Deltarowi, jednak nie naciskając za spust.. Golem i Ace Phanteon jak narazie nie włączali sie do walki.

Phanti

-Haha...Hahahahah....MWAHAHAHAHAHHAHAH! I CO TERAZ PAŁY?! MWAHAHAHAHAH! - Deltar rzucil sie w strone Variablesow z zamiarem trafienia obu naraz szerokim cieciem. Jego wscieklosc i zabojcza natura wziely nad nim gore w tej walce.

Obitobi

Zanim dobiegłeś Variablesy zostały zniszczone potezną wiazka zielonych jonów..odwróciłes sie i widzisz Golema..ładującego swojego działo w "ustach" jeszcze raz. Mikroskopijne czasteczki zielonej energii wlatuja w lufe dziala z zamiarem przerobienia Cie na spalone konserwy.

Phanti

Deltar odskoczyl w bok, a pozniej podbiegl w strone Golema i wyskoczyl w gore aby siepnac go w leb plaska strona Zanbato.

Obitobi

Golem zablokował twój cios pięścią a drugą grzmotnał Cie w brzuch. Odleciałes jakieś 10 m w tył i gruchnaleś o budynek (-18 hp). Golem dalej ładuje swoje działo..

Phanti

-.... .... .... ... -Deltar podniosl sie - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARGH! Ty durny przerosniety blaszaku! Potne cie! Posiekam cie! Zmiele cie! Spale cie! Zrobie z ciebie platki sniadaniowe a'la Deltar! Zjem cie! Wysram cie! I NIE BEDZIE PO TOBIE SLAAAADUUUU!!!!! - Deltar polecial szerogim zygzakiem w strone golema, obiegl go, skoczyl w gore i zaatakowal jego leb od tylu. Tym razem jeszcze mocniejszym zamachem i ostra strona Zanbato.

Obitobi

Ostrze wbiło sie w tylny, cieńszy pancerz Golema. Stwór wydał z siebie jakiś głośny odgłos, iskry posypały sie z jego szyi. Potężne łapy chwyciły Deltara i zaczeły go zgniatać. Jego pancerz zaczął trzeszczeć w potęznych palcach Golema.. (-12 hp). Po chwili cisnał Reploidem o sciane (-10 hp)

Phanti

-GRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARGHHH!!!! Myslisz ze ten bol mi przeszkadza?! NIE! JA GO UWIELBIAM! I DZIEKI TEMU WYJDE Z TEGO ZWYCIESKO! TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! - Ponowil ta operacje. Jednak teraz zaatakowal od boku i tak zeby przeciac jego leb na pol/

Obitobi

Ostrze wbiło się i utkwiło w szyi Golema, z której zaczely sypać sie iskry. Robot zaczął drgac w konwulsjach. Wydawało sie, że to koniec kiedy nagle ostatkiem sił skierował działo ku Deltarowi i strzelił. Strumien jonów odstrzelił Deltarowi większa czesc barku i ramienia (-28 hp). Po czym Golem eksplodowal wyrzucajac Zanbato dalekoo od Deltara. Ace Phanteon zwial, a zdrajca zginal w wybuchu Golema. (700 EXP+2x300 exp.)

Phanti

Deltar wstal...i poszedl po swoje Zanbato. Kiedy je znalazl, wydal z siebie zwycieski krzyk pelen furii i skierowal sie w strone TSa.

Obitobi

Znalazłeś Zanbato i cało dotarłeś do TS...

Matoi

dochodzę do centrum i idę na kordy jaki dostałem miejsce