Megaman Zero Game

Phanti

Tutaj znajduje sie pomieszczenie, gdzie przebywaja straszliwi D.A.W.N, ktorych mocy obawiaja sie nawet najpotezniejsi wojownicy.
Obecnie przebywa tu tylko jeden z nich - Vesnar.

Mozna tu przyjsc po misje, lub drogie uzbrojenie. Lecz trzeba uwazac na slowa i czyny, bo mozna stracic cos wiecej niz tylko glowe.

Obitobi

Cross pojawił sie na środku kwatery D.A.W.N. Mial na sobie swoj plaszcz. Rozejrzal sie, szukajac kogos wzrokiem.

Phanti

W pokoju stal sobie Vesnar. Mial zamkniete oczy, lecz po chwili je otworzyl. Te zablysly czerwonym blaskiem.
-Cross... - rzekl zimnym sadystycznym tonem - Cross z moca Sephirotha. Dawno nie mialem zadnych kosci do lamania...karkow do skrecania...i podzespolow do wypruwania...ciesze sie ze tu jestes...Hahaha..

Obitobi

-D.A.W.N "Vesnar..", brat blizniak Hivera.. heh, podobno jestes od niego mocniejszy. -Dziwny usmiech.- Ale podobno glupi jak ostatnia konserwa. Wiec zejdz mi z drogi, nie Ciebie tu szukam, no chyba ze chcesz byc przerobiony na wykalaczki

Phanti

-Glupota bylo przyjscie tutaj, nedzny robaku. - Oczy Vesnara rozszerzyly sie wyraznie - Twoja poprzednia forma byla niesamowcie slaba. Jak w takim razie udalo ci sie pokonac Sephirota? Widocznie on tez byl slaby! - Cross uslyszal lodowaty smiech Vesnara - Dwie zalosne polaczone ze soba istoty...wynik jest tak samo marny.

Obitobi

Cross pokiwal glowa i odrzekł spokojnie. -Sluchaj ty nędzna podróbko reploida. Albo mnie przepuscisz, albo oderwe ci twoj czerwony leb i podesle dzieciom Hivera jako zabawke. Ale skoro tak dufasz w swoja moc, to prosze, atakuj. Jesli jestem taki zalosny padne po 1-2 cieciu. Czego sie boisz? Marnej istoty?

Phanti

-Nie. Nie lubie brudzic sobie zbroji.... - Oczy Vesnara znowu zwezily sie. w jego reku pojawila sie lanca - Ale...jesli chcesz...prosze bardzo! - Vesnar wyskoczyl w twoja strone i zaatakowal mocnym kopniakiem. Odskoczyles w gore, lecz Vesnar rzucil w ciebie lanca, ktora jednak odbiles. Po chwili pojawil sie przed toba i zlapal cie za glowe. Odruchowo dales mu kopniaka. Krysztaly na jego klatce piersiowej zaczely blyszczec. Vesnar odlecial kawalek i krzyknal
-Vol Tekka! - Z krysztalow wystrzelil potezny promien energii ktory zdmuchnal cie z pomieszczenia.

Obitobi

Cross wyleciał z pomieszczenia, razem z kawałkiem sciany, jednakze machnal ostrzem co spowodowalo tornado ktore zatrzymalo go w miejscu. Machnal raz i drugi, co spowodowalo stworzenie ognistego tornada, lecacego blyskawicznie w strone Vesnara

Phanti

Vesnar uzyl nastepnej techniki, ktora stworzyl razem z Hiverem. Tym razem to Crush Interlude. Otoczony polem energii, lecacy jak pocisk Vesnar nie przejal sie tornadem. Poprostu przez nie przelecial. Cross zostal uderzony przez CL Vesnara. To bylo bardzo bolesne. Bariera wokol Vesnara zniknela. Lewitowal sobie, patrzac jak Cross doslownie wbil sie w ziemie.

Obitobi

Kiedy Cross wbil sie w ziemie, jego cialo rozpadlo sie a na jego miejscu pojawila sie sporej wielkosci wiazka materialow C-4 (clone). Cross stanal sobie za sciana -Bum..- Eksplozja totalnie zniszczyla kwatere..

Phanti

Jednak ta po chwili sama sie odbudowala. Po srodku stal sobie Vesnar
- Troche wynalazkow Hivera nigdy nikomu nie zaszkodzi - Zasmial sie cicho - Chyba czas zebys sie stad wynosil, Crosspiczo.

Obitobi

Za chwile jednak przez sciane wbily sie dwa polaczone strumienie energii, ktore uderzyly Vesnara w tors..

Phanti

Ten odlecial spory kawalek, lecz po chwili w stal. W jego torsie bylo spore wgniecenie
-Niezle. Niezle... Robisz tak samo ze swoja dziewczyna zeby ja zadowolic?

Obitobi

Cross usmiechnal sie lekko. -Jaka dziewczyna? Chodzi o twoja niby siostre i dziewczyne tego uloma co przejalem mu cialo?-Rozesmial sie. -Nie wiem co oni tam robia- Machnal mieczami. - To co? walczymy dalej?

Phanti

-Gin, przepadnij - Odpowiedzial Vesnar i otworzyl jakis portal po czym wepchnal cie do niego. Po dwoch godzinach wypadles gdzies na pustyni.