Megaman Zero Game

Próbuje jakoś wejść NA te automaty, byle bliżej. Szuka tam czegoś godnego uwagi...

Intryguje go ów oderwany... szuka od czego mógł był się urwać.

Zawęża poszukiwanie przysisku adekwatnego do koloru odpowiadającego przyciskom poprzednim. *Przecież któryś musi być identyczny...*

Szuka podobnego do poprzednich.

*...Nie. Nie nacisnę go. Jeszcze nie teraz...* <ponownie obchodzi wszystkie pokoje, i szczególnie penetruje te, które uprzednim razem spenetrował niedokładnie... [salon gier?]>

*Bez sensu... Tam musi coś być... przecież po coś one są... I, ten trzeci przycisk, musi być w tym budynku przecież...* <popadłszy w głęboką zadumę, Roland stara się wymyśleć coś... cokolwiek.>

Bada ów tajemnicze otwory metodą poznawczą... czyli zagląda w nie.

*Symetria prawie nigdy nie jest przypadkowa.* Doszukuje się w tym układzie jakichś figur geometrycznych, jakich szczególnych znaków w szczególnych punktach układów prostych...

Podchodzi bliżej... i przygląda się przysickowi, dokładnie. [W którym dokładnie jest miejscu...?]

*hmm... jakby ktoś ich katował... po kolei. Musiał mieć więc sporo czasu... a i oni nie mogli mieć żadnej drogi ucieczki. To się robi coraz ciekawsze...*
Robi notatkę. Czyta też wszystkie od początku ...

Przygląda się uważnie karteczce. Patrzy na nią pod światło, w razie potrzeby wychodzi na zewnątrz, może będzie jaśniej...? *Może znajdę tu odpowiedzi na pytania dotyczące tej masakry...?*

Przegląda pomieszczenie jeszcze raz. *a nuż na coś się natknę...* Robi też notatkę. Jeśli nic nie znajduje... wychodzi do pomieszczenia głównego.

*Nie... lepiej najpierw znaleźć wszystkie. Mało tez prawdopodobne, żeby w jednym pomieszczeniu były dwa...* Patrzy też w poszukiwaniu tabliczki tutaj... Powinna być, w końcu przyciszki można znajdować ...

Patrze dosłownie wszędzie... po ścianach, suficie, rogach pomieszczenia... *Tutaj MUSI coś być...* odwala kilka ciał... może coś nimi znajdzie...?

Szuka wzrokiem jakichś drzwi... czy czegoś w tym stylu. *Co mogło zrobić tu taką masakrę...? Lepiej zachowam czujność...*

/// chyba "powstrzymywacz... XD"