Megaman Zero Game

Herim atakuje Rama i kiedy sie oddala (jesli sie oddala) probuje uciec.

(bo nikogo nie ma)

(a podobno dajesz mi sie bronic)
Herim wyciga Miecz Swietlny i krzyczy:
- Baby Elf'ie i Beholderze! Moi przyjaciele! Pomozcie mi zwalczyc zdrajce! - po czym zaczal sie bronic.

- Co Ci da moja smierc? CMD od dawna na nia polowalo ... Nie chce sie z Toba bic ... chce abys sie nawrocil - powiedzial Herim.

- Ech ... Ram ... nie wiem czemu przeszedles na zla strone ... - powiedzia Herim.

- Jestem zolnierzem z CMD - powiedzial Herim.

Herim coraz szybciej zwiewa:
- Moze mnie nie zauwarzy

Herim skacze do sciany i dzieki przyssawce probuje sie wydostac z metra

Herim nie zwraca na to uwagi, ale bierze snajperke do reki i dalej szuka elfa.

Herim szuka elfa.

- Sorki, ale tego nie moge zrobic - powiedzial Herim i go pozegnal.

- Po co Ci 20 E-C? - zapytal Herim, podniosl go i pomogl dojsc do wyjscia.

- Ech ... jak moge Ci pomoc? - zapytal sie Herim.

(nie nabijaj postow, nie spamuj, nie offtopicuj)

- Exp to exp - mysli sobie Herim, ale chwile potem lapie go sumienie i pomaga zolnierzowi pytajac:
- Co sie stalo?