Megaman Zero Game

GlennRekkoha

No jak Ci nie podliczyłem jak jest? Już w sumie dostałeś 300 exp i 20 E-C. I został ten trzeci.

Trey

Idzie spokojne przez korytaż wypatrując czy niema zagrozenia...
<hm.. i znów ta sama misja...>

GlennRekkoha

Trey:
Zagrożenie było- przewróciłeś się o coś bo w całym korytarzu jest ciemno jak w ... uchu. (-2 HP)

Trey

Idzie powoli szukając włącznika swiatła...

GlennRekkoha

Trey: Nie widzisz żadnego włącznika. Jedynie dostrzegasz czerwone oko Pantheona walczącego z kimś lub czymś. Jest daleko, ponad 30 metrów od Ciebie.

Trey

<lol... a wiec są tu..>
Wyjmuje pistolety i ostroznie podchodzi troche blizej to tej walki mając te oko na celu i strzelając w nie...

Abbaddon

Właśnie odcinałem głowę powalonemu gdy usłyszałem wystrzał a obok mnie padły pociski... szybko pobiegłem przed siebie, gdy sie odwrócuiłem nie widziałem przeciwnika... miałem nadzieje że on tęz mnie...

rozglądam się za miejscem do ukrycia.

GlennRekkoha

Trey: Nie trafiłeś bo czerwone oko zniknęło. Zaraz po czym usłyszałeś oddalające się kroki.

Abba:
150 exp i 10 E-C. Biegniesz przed siebie i dostrzegasz zwój kabli wystający z sufitu- jest tam mała wnęka.

Trey

<??>
Idzie przed siebie ostrozni nasłuchując okolice...

Abbaddon

Chwytam się kabla, staram sie wspiąc do wnęki... jak mi się uda szybko wciągnę reszte kabli aby nie było widać mojej kryjówki.

GlennRekkoha

Trey:
Po za tym, że nic nie widzisz to nic nie widzisz i nie słyszysz.

Abba:
Udało Ci się, bez światła nie będzie Cię widać.
Gdybyś był człowiekiem taka pozycja zmęczyła by Cię w kilka sekund.

Słyszysz czyjeś powolne kroki.

Trey

Idzie dalej i zeby troche oswietlic sobie droge strzela na przud

GlennRekkoha

Trey:
Strzelasz i dalej widzisz przed sobą korytarz, teraz troszkę jaśniej.

Abbaddon

Widziałem wystrzał,pod sobą... czekam aż kroki ucichną, blokuje wszelkie układy ruchu aby po porsotu zablokować się w dziurze... wole poczekać a będzie bezpiecznie.

Trey

-yhm.. czyżby juz było pusto?
chowa pistolety i idzie dalej powoli...