Megaman Zero Game

X

-Ok...

Machnęła ręką i teleportowała Elizabeth i Deltara do obozu... sama sie obróciła

Dada

Dada Frich

Nie był zdziwiony tym, że jego ciało to jest praktycznie skóra... był tym faktem zdruzgotany i natychmiast przestał go dusić... złapał go za dłoń w której ma miecz i rozcina mu tors... chce zobaczyć czy coś w środku ma.

Sara Kunaki

Przed twoimi oczyma stoi reploid, który nie wygląda fascynująco... Nie wygląda na silnego, a raczej na takiego cwaniaczka. Ma miecz jednoręczny która ma długość jednego metra... nie jest ozdobiony, od taki miecz... tylko nad rękojeścią jest dziwny niebieski kamień, który lekko świeci...

Phanti

Dada Frich

Z torsu wysunely sie dwie, opancerzone, zlote rece...i zaczely dusic ciebie!

X

-O co chodzi? Przyszłam tutaj tylko... w sumie nawet nie wiem po co. Mogę już sobie pójść?-Spytała sie odsuwając sie troche

Dada

Dada Frich

<Shit!>
Natychmiast wykonuje Ice Ribbon mimo, że nie jest w najlepszej pozycji...Robi tak, aby tylko rękawice zostały zewnątrz tego skilla po czym odcina je od właściciela i próbuje je zdjąć przy okazji.

Sara Kunaki

-Wiesz... przyda nam się ktoś taki jak ty... do naszej, że tak ujmę jak Elizabeth... 'mafii'.
Zaczął się zbliżać...

X

-Phi... mam wszystko czego mi trzeba, mieszkanie, towarzystwo, alkohol, nie potrzebuj być członkiem w niczym, a tym bardziej w jak ona to ujęła, "mafii"

Odparła zatrzymując sie

Phanti

Zamroziles "skórę" razem z "wnętrznościami". Jednak te pochwili wydostaly sie ze stanu zamrozenia. Przed toba stanal Magna Deltar.
- Hehehehehe...To co? Bawimy sie?!

Dada

Sara Kunaki

-No... będziesz pseudo-członkiem... inaczej mówiąc... takim króliczkiem doświadczalnym...
Zbliża się i zaczął sobie kręcić w dłoni ten mieczyk...

Dada Frich

-Jezu... jakby mi normalny Deltar nie wystarczał... Tak, jesteś głupi...
Odpowiedział na nie zadane mu pytanie i przyjął postawę do odparcia pierwszego lepszego ataku...

Phanti

Dada Frich

-Hehehhehehhaheahehaeh! Glupi?! Zaraz zobaczymy kto tu jest glupi! - Pojawil sie szybko przed toba i uderzyl w twoj miecz reka. Odrzucilo cie mocno do tylu. - Heh. Nie jestes dla mnie wyzwaniem....ale mam dla ciebie kogos innego do zabawy. - Magna sie teleportowal, a na jego miejscu pojawil sie inny reploid...a dokladniej...Falseroid.

-Hiiiiiiiiiihiiiiahiiaaaaaaaaaaaaaaaaa! - Zasmial sie piskliwym tonem. Przypominal fioletowa malpe - Jestem Purprill! Model P Falseroid! Hihihihiiiii! Gotowy na mala zabawe?!

Arxel

Szybko wsiada na desko-lotkę i jednocześnie jadąc w ich stronę strzela do Variables. Stara sie tak manewrować by w locie potrącić jednego lub więcej pprzeciwników. Przy okazji krzyczy - Dowalić im boys!

Dada

Dada Frich

Przyjął poważną minę po czym przeszył wroga zimnym spojrzeniem... Wykonał SSU(tył) na przeciwniku, chcę to szybko zakończyć... bo sam nie wie z czym ma do czynienia...
<Głupia małpa... co ona sobie wyobraża...>

Phanti

Dada Frich

Purprill szybko sie odwrocil i zablokowal ostrze swoimi poteznymi rekami (to fioletowy goryl). Po czym przywalil ci z piesci w tors (40HP). To bylo potezne uderzenie. Podskoczyl i zawiesil sie na drzewie, po czym rzucil w ciebie paroma bombami, lecz uniknales ich...

Dada

Dada Frich

<Głupia małpa...>
Powiedział i natychmiast się rozejrzał się za drzewem na którym zawiesił się po czym wykonał SonicBoom na drzewie, by spadło, a drzewo wraz z gorylem...

Phanti

Dada Frich

Purprill odskoczyl i wyladowal kolo ciebie, po czym rzucil ci potezna dawka jakiegos kleistego piachu w oczy, odskoczyl ponownie i rzucil w ciebie paroma bombami. Byly to jakies bomby energetyczne, wywolujace bardzo bolesne promieniowanie (190HP)
-Hiii...Hihi!

Matoi

-ok nie ma sprawy ja tylko chciałem znać twoje zdanie ale jak go nie masz to spoko.a tak przy okazji jak wrócimy do obozu to znajdę u ciebie jaka prace muszę E-C zarobić.

tak idąc sprawdzam czy jest jakieś zagorzenie i jaka nam została odległość