Megaman Zero Game

Phanti

- Jakie materialy? - Zapytal Deltar odsuwajac sie lekko od niej - Moze lepiej jesli juz zajme sie szukaniem. - Zaczal sie nad czyms zastanawiac - A! Jeszcze jedno. Nie powinnas opuszczac obozu. To moze byc niebezpieczne. Te gnojki moga cie zaczac szukac. Najlepiej, zebys zatrudnila sie u kogos dobrze chronionego, na przyklad Ciel.

X

-Heh... może i masz racje-Odpowiedziała przecierając oczy. Wstała i popatrzyła co z dziećmi.

Phanti

Kirisaki bawil sie morgensternem, a Kiria czytala jakis komiks. Kubus Puchatek, czy cos takiego. Hiver dalej grzebal sie ze swoja zbroja. W glowie Diany pojawil sie komunikat "Systemy Diagnostyczne zakonczyly swoja prace. Wszystkie obwody sprawne. Zyczymy milego funkcjonowania"

X

-Dzień dobry dzieci...

Odparła trochę sie nad nimi pochylając. Uśmiechała sie

Phanti

Diana musiala sie odchylic z powrotem, bo Kirisaki w postaci "buziaka" dal wymach Morgensternem. Kiria usmiechnela sie i znowu wrocila do czytania. Hiver przygladal sie swojej rece.

X

-Dobra... jakbyście czegoś chcieli dajcie znać...

I Diana zaczęła sie ubierać w swoje normalne ubrania. Kiedy sie już ubrała to usiadła sobie i zaczęła sie zastanawiać co by tu zrobić...

Phanti

W tym samym czasie Hiver majstrowal srubokretem przy swoim reku. Wlozyl go w jakies miejsce, i nagle pojawil sie dym.
- Osz, cholera. - Hiver machnal reka, i dym sie rozwial - Ta zbroja jest juz coraz mniej uzyteczna. Za duzo przeszla przez te 10 lat uzywania.

X

-Może trzeba sobie jakąś nową sprawić?-Odpowiedziała Diana podchodząc do Hivera

Phanti

-Sam nie zrobie sobie takiej zbroji, i nie ma juz nikogo na swiecie, kto potrafi taka wykonac. Ta, ktora mam obecnie, byla "zapasowa" zbroja stworzona przez Naukowcow D.A.W.N 50 lat temu. A moja poprzednia zbroja zostala zniszczona. - Hiver usiadl na lozku. - Eh...Bedzie ciezko...

X

Usiadła obok niego

-Jakoś to będzie... nie martw się...

Phanti

- Ja sie nie martwie. Naprawie ta zbroje i tyle. Chociaz bedzie powoli coraz mniej wytrzymala i tyle - Hiver westchnal - A moglem sobie bezpiecznie spac w kapsule, do ktorej mnie wsadzili. Ale nie, musialem sie obudzic..

X

Dina poczuła się troszkę dotknięta. Siedziała w ciszy

Phanti

-Huh? - Hiver sie zdziwil - Co jest?

X

-Tia, mogłeś sie nie obudzić... gdybyś sie nie obudził to byśmy sie nie spotkali...-Odpowiedziała Hiverowi

Phanti

- Szukasz dziury w calym... - zaperzyl sie Hiver, przygladajac sie swojej rece.