Megaman Zero Game

Dada

-To dobrze...
Poszedł już pewniejszym krokiem...

Zinin

Powoli, i jak najciszej skradam się w kierunku owego "kulistego kształtu" (Lub do Dady jeśli jeszcze tam jest). Skradam się używając cienia, osłon itd. by dotrzeć jak najbliżej (ja najbliżej ale tak by mnie nie dostrzegli)

Valck

Ide dalej spokojnie z wyciagnietą kataną

X

I obywdwaj widzicie Beholdera... ma inneluski, purpurowe... ma ich jakieś... 19, czyli bardzo mało.

Dada

-Hmmmm... Moge sie spytać DLACZEGO zżerasz reploidy CMD??

X

-M-u-s-z-e s-i-e z-r-e-g-e-n-e-r-o-w-a-ć... d-o t-e-g-o p-o-t-r-z-e-b-a s-t-a-l-i...

Zinin

Próbuje podejść jeszcze bliżej by podsłuchać rozmowę Beholdera z Dadą

Valck

Podchodze bliżej widząc znajomą sylwetke chowam broń i witam się
-Hej Dada co tam u ciebie i ty też beholderze ciebie witam

Dada

-Stal mówisz... a byłeś w Porcie?? No hej Valck...

X

Słyszysz rozmowe Beholdera.

-B-y-l-e-m... w-s-z-y-s-t-k-o p-o-r-d-z-e-w-i-a-l-e

Dada

-Hmm...
Wziął komunikator...
- Musze porozmawiać poczekasz chwilke...
I mówi do komunikatora..
- Ciel nie mamy może na składzie zbędnej stali??

X

-Moze mamy... zaraz sprawdze...

I czekasz 5 minut

-Troszke mamy...

Dada

-Troszke? Czyli ile dokładniej...

X

-Z pare kilogramow...

Dada

-Poczekaj chwileczke...
Powiedział, teraz spoglądając na Beholdera...
- Co ty na pare kilogramów? Pewnie dla Ciebie mało... bo byś chciał pare TON mam racje?