Megaman Zero Game

Phanti

Jednego zaskoczyłeś i oderwałeś mu kawałek dolnej szczęki. Jednak odskoczył i żyje. Krew leje sie z pyska. Reszta już zdążyła zareagować. Teraz pochowały się za drzewami. Słyszysz tylko cichy szelest wszędzie dookoła....

Mighty

<Może ktoś w jakiś sposób nimi kontroluje>
Chwilę pomyślał i przerwał atak, czekając, po prostu czekając. Skoro on zaatakował pierwszy to może to coś
wcale nie miało wrogich zamiarów, a jeśli zaś ma to łatwiej będzie poznać ich się broniąc niż atakując.

Phanti

Teraz chyba są wkurzone bo lecą na Ciebie. Długi skok. Z przodu i z tyłu. A dwa chyba czekają na Twoją reakcję....

Masz dosłownie chwilę na reakcję....Do tego....Do tego.... Twoje sensory wykrywają że coś jeszcze czai się w gęstwinach! Blisko CIebie!

Mighty

Leci w górę tak aby te które na niego się rzuciły po prostu się zderzyły, a następnie szybko opuszcza po raz kolejny próbując przygnieść je swoją masą.

Phanti

Bingo. Ale zderzyły się z Taką siłą, że odbiły się od siebie. Więc wylądowałeś znów na ziemię. Jeden z czekających Wreszcie użył tego działka. I trafił. Poleciałeś i wbiłeś się w jakieś drzewo. I... Twój radar zaczął pikać. To coś co czekało w gęstwinach jest tuż za Tobą!

Mighty

Aktywuje moduł w swoim kilofie i wali w gęstwiny falą uderzeniową.

Phanti

Zniszczyles spora illosc drzew. Jednak to cos wyskoczylo do gory. I.... leci na Ciebie z kierunku slonca wiec nawet nie widzisz co to i gdzie dokladnie jest!!

Mighty

Bierze dłonie w dół i stara się jakoś przez to oślepiające słonce dostrzec przeciwnika i z impetem uderza ściśniętymi dłońmi w górę.

Phanti

Ej! Odbił się od Twoich rąk i wylądował na glebie. To jakiś reploid. Zareaguj szybko zanim wstanie!

Mighty

Ciśnie jeszcze raz falami uderzeniowymi w przeciwnika, a do tego wystawia dłonie w jego kierunku i ciska energią z repulsorów.

Phanti

Haha! Rozwaliłeś go! Jednak... Coś tu nie gra. Po rozwaleniu okazało sie, że to coś jakby...pusta skorupa?

Ale nie masz czasu na zastanawianie się, bo Twoje sensory wskazują że wilki biegną w Twoją stronę! I chyba są wściekłe!

Mighty

Unosi się do góry i przez chwile stara się pozostać w zawieszeniu żeby spojrzeć z kilkunastu metrów na wilki. Oczywiście tak, by nie doskoczyły.
Bierze pod uwagę to, że mogą skakać jakoś wyżej dlatego co jakiś czas unosi się wyżej.

Phanti

No okej. Unosisz się. A one na początku tylko się przyglądają... A tu nagle... Chyba zaraz skorzystają ze swoich działek!

Mighty

Unosząc się repulsorami z nóg strzela w nich tymi z rąk, co jakiś czas manerwując tu do przodu tu do tyłu.
Tu w górę tu w dół, aby utrudnić im strzelanie.

Phanti

Tak jak wspomnialem kiedy dochodzila gwiazdka. W locie jestes cienki jeszcze. Wiec po wystrzale z rak, nie skontrolowales odrzutu i poleciales dosc daleko od pola bitwy. Zaleta? Uniknales ataku energetycznego jednego z wilkow i chyba go zabiles. Wracasz na pole walki czy uciekasz?