Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hunter

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Karty Postaci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darkey




Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eye of Terror
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:06, 01 Gru 2012    Temat postu: Hunter

Imię: 05-70H
Nazwisko: ---------
Ksywa: Hunter
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Reploid
Frakcja: Neutralny
Reputacja:
Ogólnie- brak
ASK- nieznany
Arkadia- zdrajca
Hegemonia- nieznany
Najemnicy- nieznany

Wygląd: Średniego wzrostu chłopak. Jego długie ciemno-brązowe włosy sięgające mu prawie do pasa są przykryte szaro-białym hełmem z którego wychodził jeden kolec w okolicach czoła co nadawało mu wyglądu rogu. Posiadał też różno kolorową parę oczu, lewe oko było białe, przykryte przez jego włosy które układały się idealnie tak by przykryć je całe gdy ten zdejmował swój hełm, prawe zaś było czarne. Jego oczy chroni czarny wizjer którego odcień nie pozwalał dojrzeć jego oczu z zewnątrz, Hunter jednak widział wszystko dość wyraźnie. Resztę ciała Reploida chroniła czarna zbroja z wyjątkiem klatki piersiowej gdzie kolor miała ona biały z czarnymi paskami. W miejscach takich jak kolana albo łokcie ciała chłopaka bronił elastyczny kombinezon który zapewniał zarazem nie wielką ochronę, oraz też swobodność ruchu. Posiadał on też parę czarno-białych naramieników które pozwalały mu chronić się przed ciosami, a w potrzebie (np. gdy zakładał on swój płaszcz bądź na wypadek burzy piaskowych lub innych takich) były one w stanie zamienić się w ochronniki na całe ręce. Na lewym nadgarstku miał on "pojemnik" nie wielkich rozmiarów gdzie chował on swoją broń która było typowe ostrze na łańcuchu.

Charakter: Spokojny i z reguły opanowany, jego nastawienie do wszystkiego jest dość neutralne, z wyjątkiem jego siostry którą uważa za swojego jedynego przyjaciela i kompana, oraz z wyjątkiem zwierząt pokoju koty bądź psy które strasznie lubi. Nie ma w zwyczaju ruszać do boju bądź podejmować jakieś decyzje bez uzgodnienia tego najpierw ze swoją siostrą.
Historia:
Dr. Joseph William Drave zdjął okulary i przetarł swe zmęczone oczy. Siedział przed dwoma wielkimi monitorami, na których wyświetlone były serie cyfr, zmiennych i raportów, a różnego rodzaju paski wahały się między prawą, a lewą, górą, a dołem. We wspaniałomyślnie podarowanej mu pracowni spędził już nieco ponad dwa miesiące, przerywając ciągłą pracę krótkim snem. Zagadka, której rozwiązanie mu powierzono okazała się być o wiele większym wyzwaniem niż z początku mu się wydawało. Odpowiedzi na pojawiające się pytania pozostawały bez odpowiedzi, a jego przełożeni się niecierpliwili...
Jednak nie było to coś, czym dr. Drave się przejmował. Był uznanym specjalistą w dziedzinie robotyki i miał do dyspozycji wszystko, czego mógłby kiedykolwiek potrzebować. Było tylko kwestią czasu, nim osiągnie swój cel, szczególnie, że wspierała go wiedza minionych epok. Na samą myśl o tym, co znalazł w podarowanych mu danych uśmiechnął się.
Miał stworzyć doskonałego żołnierza. Reploida, który byłby silny, zwinny, niestrudzony oraz posłuszny aż do końca. Jednak nawet z zapiskami o tym, co większość nazywała „legendami” coś mu ciągle umykało. Najpierw próbował odtworzyć pierwszego z reploidów, który potem stał się założycielem Neo Arkadii. Efekt był co najmniej zaskakujący, jednak stworzonemu robotowi zbyt wiele brakowało, by zadowolić przełożonych Drave'a. Podobnie było z próbami odtworzenia innych bohaterów z zamierzchłych czasów. Nawet sięgnięcie po najstarsze zapiski nie przyniosło zbyt dobrych rezultatów. Jedynie zmodyfikowane przez niego bassnium przyniosło zaskakująco pozytywne efekty. Zasilanie jego nowych prototypów było na tyle silne, że dawało mu nadzieję na rozwikłanie nieodgadnionej zagadki...
- Doktorze – powiedział niski głos za jego plecami. Drave przeklął w duchu. Nie usłyszał otwieranych drzwi. - Jak idą prace nad nowymi prototypami?
- Proszę się nie martwić, generale – odparł Drave, odwracając się do swojego gościa. - Jestem już naprawdę bliski przełomu i...
- To samo mówiłeś ostatnim razem. A także przedostatnim razem i jeszcze przed tym.
- Tak, ale samo badanie dawnych zapisków i sprawdzanie wszystkich możliwości to kwestia ciągłych prób. Nawet dla kogoś takiego jak ja...
- Nawet dla kogoś takiego jak Ty śmierć nie zrobi wyjątku – przerwał mu Kaiser. - Nie wystawiaj mojej cierpliwości na próbę, doktorze. Oczekuję tego przełomu wkrótce – rzekł, odwracając się u zmierzając ku wyjściu. Nim zniknął za drzwiami rzucił jeszcze: - Nie rozczaruj mnie.
Gdy Drave był pewny, że generał opuścił pomieszczenie i znalazł się zbyt daleko by dalej mu grozić, z ulgą wypuścił powietrze, po czym wrócił do pracy. Kończył mu się czas...

Minął kolejny miesiąc. Dr. Joseph William Drave stał nad dwoma kapsułami, w których wnętrzu znajdowały się pogrążone w letargu reploidy. Pierwszym z nich był „chłopak” o długich, brązowych włosach. Jego zbroja nie była gotowa, podobnie jak ta w sąsiadującej kapsule. W tej znajdowała się złudnie podobna „dziewczyna”, jednak w przeciwieństwie do swego „brata” miała długie, białe włosy. Ich oczy otworzyły się, gdy Drave wcisnął jeden z przycisków na konsolecie. Uśmiechnął się. Był już bardzo blisko, jednak nadal pozostało mu sporo do zrobienia. Na razie musiał zadowolić Kaisera...

Efektem długich prac, skróconych do okresu sześciu miesięcy, były dwa bliźniacze reploidy: 04-69D oraz 05-70H. Drave nie wierzył w moc imion. Liczyły się tylko cyfry. Miesiące ciężkiej pracy oraz tłumaczenie odzyskanych danych minionych epok na język liczb i zmiennych w końcu przyniosły mu zadowalające owoce. Jego nowe reploidy były wszystkim tym, czego pragnął on i jego przełożeni. Dwójce idealnych żołnierzy brakowało tylko odpowiedniego programowania, jednak Kaiser zaparł się, by przetestować ich obecny stan. Drave był w stanie wgrać im tylko najbardziej podstawowe funkcje bojowe i bał się, że bez odpowiednich programów zapewniających lojalność mogą zwrócić się przeciw swym twórcom. W zapiskach, które studiował często pojawiały się wzmianki o buntowniczym zachowaniu reploidów. Z tego co wyczytał zaszło to na tyle daleko i osiągnęło taką skalę, że powołano organizację specjalizującą się w polowaniu na tych, których zwano „Nieregularnymi”. Jednakże jego dwa małe bliźniaki nie przejawiały żadnego niewłaściwego zachowania.
- Dobra robota, doktorze – powiedział Kaiser, obserwując jak 05-70H niszczy roboty treningowe przy użyciu specjalnego ostrza na łańcuchu. - Wykazują niesamowity... potencjał.
- Dziękuję, generale – odparł Drave, uśmiechając się na widok 04-69D, przecinającej jednego z robotów swą kosą energetyczną. - Jednak jest jeszcze dużo do zrobienia, musimy...
- Chciałbym przetestować je w prawdziwej bitwie.
- Ale nie wgrałem im jeszcze odpowiedniego oprogramowania, brakuje specjalnych modułów wzmacniających, nie wspominając o tych nietypowych zmiennych w ich funkcjach!
- Doktorze – Kaiser uniósł dłoń, by uciszyć swego rozmówcę. - Te reploidy nie wykazują żadnych niepożądanych zachowań. Wszystko jest w porządku. Walczą jak jedni z najlepszych żołnierzy, jakich kiedykolwiek widziałem. Być może Twoje zmienne to po prostu ich procesy myślowe? Nie wszystko zamyka się w liczbach, doktorze.
- Ale...!
- Żadnych „ale”, doktorze. Za trzy dni będą na froncie.
Drave westchnął. Wiedział, że nie ma nic do powiedzenia w tej kwestii. Być może Kaiser miał rację? Może wszystko nie zamykało się w liczbach? Drave w to nie wierzył. Wszystko było zależne od zmiennych i liczb. Zawsze.

Kolejna noc badań nad nietypowym zachowaniem liczb w procesach przyniosła dosyć niepokojące wnioski. Wyglądało to tak, jakby bliźniaki... śniły. Tak nie powinno się dziać, w końcu były to tylko maszyny. Pozbawione emocji i myśli, posłuszne do końca i nie zadające pytań. W to od zawsze wierzył Drave i był pewien, że błędy w oprogramowaniu dwójki reploidów można naprawić. To było coś, czego nie mogli zrozumieć jego poprzednicy. Z tego co wyczytał oni... rozmawiali ze swoimi dziełami podczas tworzenia ich. Niedorzeczne!
- Ja im pokażę... - wymamrotał, po czym wcisnął guzik odpowiedzialny za uaktywnienie reploidów. Gdy wyszły one z kapsuł, Drave zaczął obchodzić je dookoła, przyglądając im się dokładnie. - Nie, nie ma żadnych nieprawidłowości...
Na próbę zastukał w głowę 04-69D. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z tego, że nie był to najlepszy pomysł. „Dziewczyna” szybko złapała go za szyję, ściskając ją i dusząc łapczywie chwytającego oddech i charczącego doktora. Ku jego przerażeniu reploid uśmiechnął się maniakalnie i zaczął się śmiać. Po chwili jej dłoń przebiła pierś Drave'a, a palce zacisnęły się na jego sercu. Życie upłynęło z doktora, którego twarz była wykrzywiona w przerażeniu. 04-69D rzuciła martwe ciała na bok.
- To było... przyjemne – powiedziała do swojego brata, wciąż uśmiechnięta od ucha do ucha. - Dziwi mnie, że nie włączył się jeszcze alarm. Uciekamy?
05-70H tylko kiwnął głową na zgodę.

- Jak to uciekły?! - wrzasnął Kaiser, waląc pięścią w konsoletę swego prywatnego komputera. Ta złamała się na pół.
- N-n-n-nigdzie i-ich nie ma... - wydukał wystraszony posłaniec. - R-rano znaleźliśmy martwe ciało doktora Drave'a, a ich nigdzie nie było. Do tego z-zabrali broń, nad którą pracował doktor.
- Broń jest nieważna – powiedział już nieco spokojniej generał. - Akurat Drave nawet nie dał tej broni żadnych ulepszeń, więc są tak samo ważne jak zwykły karabin energetyczny. Bardziej mnie martwią dwaj urodzeni zabójcy na wolności. Dobrze, że doktor nie zdążył im wgrać tego całego oprogramowania, o którym tak dużo mówił – Kaiser westchnął.
- M-mam zawiadomić armię? Posłać wszystkie służby za nimi?
Kaiser odwrócił się do wielkiego okna, z którego rozpościerał się widok na góry Hydin. Zamknął o czy i zaczął kalkulować w myślach.
- Generale?
- Nie – odparł w końcu Kaiser. Uśmiechnął się. - Powiadom tylko Zila, niech wyśle kogoś, by ich odnalazł. Ale niech nie podejmują żadnych akcji, przynajmniej na razie, tylko obserwacja. Zobaczymy co ta dwójka zrobi.

Mijały dni, tygodnie i miesiące. Dwójka reploidów nie została odnaleziona, jednak wiadomo, że przyjęli nowe imiona. Ich cele są nieznane, jednak jedno jest pewne. Są wolni.

E-C: 100
Ekwipunek:
Lekki Pancerz Rekruta *
Chain Whip
Typ broni - ostrze na łańcuchu
Wygląd - Stalowy łańcuch o długości 1,5m, ogniwa łańcucha i jego zakończenie stanowią ostrza. Broń posiada rękojeść. Ten nietypowy rodzaj uzbrojenia przypomina krzyżówkę bata z mieczem.

Rozmiar- 1
Modyfikacje:

Umiejętności:
Akrobatyka *
Posługiwanie się ostrzem na łańcuchu *
Broń palna *


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Darkey dnia Nie 1:02, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:39, 01 Gru 2012    Temat postu:

No to lecim:
-Reputacje w Arkadii zmień na "Zdrajca"

-Jeśli chodzi o broń to musisz mi ją dokładniej opisać (między innymi podać długość łańcucha i z czego on jest), dopiero potem będę mógł coś więcej powiedzieć.

Tu masz wzór:

[Nazwa broni]
Typ broni -
Wygląd -
Rozmiar-

Załatw sprawę broni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darkey




Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eye of Terror
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:46, 01 Gru 2012    Temat postu:

Proszę bardzo, chyba nić nie zwaliłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:12, 02 Gru 2012    Temat postu:

Darkey ty chcesz mieć taką broń?
[link widoczny dla zalogowanych]
Wolałbym by twoja broń nie była energetyczna, a zwykła stalowa.

Opis proponowany przeze mnie:
Stalowy łańcuch o długości 1,5m, ogniwa łańcucha i jego zakończenie stanowią ostrza. Broń posiada rękojeść. Ten nietypowy rodzaj uzbrojenia przypomina krzyżówkę bata z mieczem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:51, 02 Gru 2012    Temat postu:

(Pisz posta jak naniesiesz zmiany bo MG to nie jasnowidz i jak mu nie powiesz to się nie domyśli)

No dobra jeszcze rozmiar twojej broni, z racji tego, że władasz nią jedną ręką to masz:
Rozmiar: 1

Za broń odejmuje ci 100E-C

Dopisz rozmiar, odejmij 100E-C i masz AKCEPTA. Zaczynasz w dowolnym miejscu poza bazami frakcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darkey




Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eye of Terror
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:00, 02 Gru 2012    Temat postu:

Zrobione, i dziękuje bardzo. A planem było, że napisze na SB żeby nie pisać tutaj tego samo po tysiąc razy, ale zapomniałem. Razz

A, i jeszcze co do broni, coś powiązanego - http://www.youtube.com/watch?v=YIaBnGYtMNo


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Darkey dnia Nie 1:01, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:33, 03 Gru 2012    Temat postu:

Phantom KP to nie miejsce na rozmowy o takich sprawach. Dajesz nowym zły przykład! Obydwie wiadomości zostają usunięta, a za jakiś czas i moja wiadomość ulegnie samozniszczeniu.

Weź się tato... - Phanti


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Karty Postaci Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin