Megaman Zero Game

Matoi

Black Lynx

Przywiązuje jedna line do szczebli drabiny i staram się po niej zejść jeszcze niżej, jak to możliwe ja sam przymocowując się do liny aby być bezpieczniejszym .

Naras

Black Lynx

Przedłużyłeś drabinę za pomocą liny. Gdy bezpiecznie zszedłeś na dół odciąłeś tyle liny ile nie było potrzebne by sięgnąć ziemi, zostało ci 60m (uaktualnij w podpisie).

Po czaszkach policzyłeś, że szkieletów było tu z 12 kompletów... Na górze ich nie było, ale tutaj nie możesz narzekać na ich brak. Możesz przekopać tę kupkę szkieletów jeśli chcesz.
Spojrzałeś na zamknięte mechaniczne drzwi, obok nich był czerwony przełącznik, który wyglądał na otwieranie awaryjne.

Matoi

Black Lynx

podchodzę do drzwi i przysłuchuje się czy coś słychać po drugiej stronie, przy okazji sprawdzam termowizją.

Naras

Black Lynx

Brak oznak życia, czy obecności czegokolwiek po drugiej stronie. Ciągle słyszałeś cichutko szumiącą wodę. Ciekawe czy to jakieś podziemne źródełko, czy może jest tutaj jakaś hydraulika?

Matoi

Black Lynx

używam guzika do otwarcia tych wrót i czekam co się stanie

Naras

Black Lynx

Coś zgrzytnęło i drzwi leciutko się uchyliły... Rozchyliłeś je jeszcze trochę własnymi siłami by się w nich zmieścić. Po drugiej stronie zobaczyłeś tunel, a po suficie biegły jakieś rury i kable. Elektryczne lampy, które znajdowały się po bokach nie działały. Ruszasz przed siebie, czy robisz tu coś jeszcze?

Matoi

Black Lynx

Noktowizor i wio do przodu

Naras

Black Lynx

Udałeś się prosto tunelem, który nie miał żadnych skrzyżowań, czy innych zakrętów. Prosta droga, ostatecznie zacząłeś zbliżać się do wyjścia i gdy wyszedłeś znalazłeś się w wielkiej jaskini wykopanej przez człowieka. Ta jaskinia była tak wielka, że mieściło się w niej coś co wyglądało jak podziemne miasteczko. Gdzie nie gdzie świeciły czerwone światełka awaryjne, a to znaczy, że tutaj jest jakieś zasilanie...
No cóż spory teren, pewnie znajdziesz tu sporo rzeczy. No to od czego zaczynamy zwiedzanie tego podziemnego miasteczka?

Matoi

Black Lynx

Skan termowizyjny, następnie skradając się szukam jakiegoś najwyższego miejsca by zobaczyć jak to wygląda, jeśli jest to możliwe to badam okoliczne domki zmierzając w stronę mojego celu

Naras

Black Lynx

Brak oznak ciepła. Najwyższy punkt to zdecydowanie dziwaczna, stojąca po środku wieża z jakimiś antenami, to chyba będzie centrum komunikacji, ale nie możesz powiedzieć, że na pewno dopóki nie sprawdzisz. Okoliczne budynki i budyneczki mają identyczną architekturę, metalowe lub kamienne sześcienne kwadraty lub prostokąty z małą ilością okien... Niezbyt sympatyczne. Zbudowane są jednak niezwykle solidnie.

Mogłeś podzielić domy na dwa typy:
-z drzwiami w nawiasach- te były od środka zabarykadowane z każdej strony i nie szło do nich wejść.
-z drzwiami poza nawiasami (innymi słowy wywalone na podłogę)- te były całkowicie puste, ograbione ze wszystkiego z wyjątkiem prostych metalowych szkieletów łóżek i materacy.

Szedłeś w stronę najwyższego punktu skracając drogę jak tylko mogłeś... Okolice można było bez cienie wątpliwości określić jako: "Miasto Duchów". Wiesz już, że to na pewno nie była kopalnia, ale w takim razie co?

Nagle zatrzymuje cię hałas:
*GROM*
Usłyszałeś grom, coś jakby burzę... Ale przecież jesteś pod ziemią. Podziemne trzęsienie ziemi?

Matoi

Black Lynx

< jeśli trześnie ziemi to nie ważne gdzie będę i tak nie będzie za fajnie>

idąc jak najciszej aby usłyszeć jak by coś miało mi przeszkodzić w eksploracji udaje się do wieży.

Naras

Black Lynx

Przeszedłeś kilka kroków po czym z sufitu spadła na ciebie wielka chmura piasku, kamyczków i kamieni. Oberwałeś od kilku skalnych odłamków i upadłeś na ziemię. Przysypał cię piach, ale dałeś radę się podnieść. Wszędzie miałeś ziemię, za kołnierzem w kieszeniach, w ustach.

Twój pancerz zmniejszył obrażenia od spadających odłamków do niegroźnych obtłuczeń. Wygląda na to, że sufit na wskutek wstrząsów się po prostu sypie... Masz szczęście, że nie spadł na ciebie jakiś wielki kamulec bo zostałbyś plackiem. Okoliczne domy wyglądają na niewzruszone skałobiciem.

Twój komunikator nagle zawibrował, dostałeś jakąś wiadomość... Tylko od kogo? Pod ziemią przecież nie ma zasięgu.

Od: Nieznany
Uruchom zasilanie.

Prócz tego dostałeś jeszcze mapę podziemnego miasta z zaznaczonym jakimś punktem, pewnie tam jest zasilanie. Twoja decyzja co z tym fantem zrobisz.

Matoi

Black Lynx

Popatrzyłem na wieże radiową.

<ktoś tam jest..>

udaje się do punktu wskazanego na mapie

Naras

Black Lynx

Może tak, może nie... Kto to wie?
Po drodze znalazłeś na ulicy coś dziwnego. Wielki sześcian, którego koloru nie znasz przez noktowizor wyświetlający wszystko w zieleni, o krawędziach gdzieś 1,5 metra stał sobie na środku drogi. Nie miałeś zielonego pojęcia co to jest, ale jakoś nie pasowało do krajobrazu.
Gdy podszedłeś bliżej usłyszałeś, że cichutko bzyczy. Sześcian nie ma żadnych przycisków, dźwigni, kabli... Niczego nie ma, po dotyku ustaliłeś, że jest wykonany z metalu.

Matoi

Black Lynx

podnoszę element i idę dalej.