Megaman Zero Game

inraeratus

Regis

Regis odbija do tyłu. Zakręca Adamantem i wbija go pionowo w ziemię. Jedną ręką trzyma rączkę miecza. Jedną nogę opiera o jego ostrze. Dashuje wolną nogą naprzód, rżnąc Adamantem po ziemi i wychyla się znad niego, by, korzystając z wyższej pozycji, sięgnąć po Ichiteiru i siepać nim jeszcze Axonna, niczym z grzbietu wierzchowca.
-Hiyaaah!

Phanti

Kiedy leciałeś, oczy Axonna zapaliły się na chwilę na bladozielono i wystrzeliły z nich dwa cienkie promienie energetyczne które wybiły Ci ichiteiru z ręki. Miecz poleciał na pobliski stół. A ty przez to wszystko się wywróciłeś. Spoko. Leżysz na Adamancie, Axonn powoli idzie w Twoją stronę.

inraeratus

Regis

Podnosi się, bierze miecz i leci raz jeszcze na wroga. Z nowym planem na podorędziu. Zbliżając się do Axonna, wykonuje pchnięcie Adamantem z dashu. Puszcza miecz, pozwalając mu lecieć z prędkością nadaną przez dash, po czym sam wykonuje drugi dash, tak, by dotrzeć do wroga przed swym ostrzem... rzuca się na nogi przeciwnika. Nisko, bardzo nisko, w przeciwieństwie do pchnięcia ostrzem... chce choćby wytrącić go z równowagi.
Ma nadzieję, że Axonn zechce zablokować ten atak, a nie, powiedzmy, odskoczyć... jeśli jednak tak zrobi to Regis, chcąc, nie chcąc.... no, zoabczymy co Axonn zrobi. Znając życie zaskoczy go jakąś trzecią możliwością...

Phanti

Axonn.. Wzniósł się w górę! Tak więc odskoczył. Ale... pozostał w powietrzu. Przygląda Ci się.

inraeratus

Regis

<Czekasz na więcej, co?>
Regi dashuje do góry, do strefy za plecami za przeciwnika. Wznosząc się, wykonuje przy tym kolejne cięcie Adamantem... jednak nie ono jest najważniejsze. Stara się podciągnąć na nodze Axonna, czy coś w tym guście - warto byłoby pomyśleć o pozostaniu w powietrzu, co by nie ujawnić za wcześnie braku możliwości latania...

Phanti

Podleciał po prostu wyżej.

Więc lipa.

Do tego skierował ręce w boki. I przed jego dłońmi pojawiły się kule czerwonej energii.

- Oh... Więc jest nie tylko piracką kopią. Ma w sobie jego DNA... Tak więc i dawkę Magna Virusa...

Poczułeś energię podobną do tej, którą emanował Magna Deltar...

inraeratus

Regis

<Zatem to cechy sprzężone?>
Zatem air dash, z miejsca, w którym już obecnie się znajduje. Regis kalkuluje, że w tym momencie raczej mu nie ucieknie.... refleksje na temat tego co się stanie, jeśli Axonnowi zachce się wwalić w niego te kule przed czasem, odrzucił na bok. Taak...
Air dash z pchnięciem Adamantem w odsłonięty tors!

Phanti

Axonn był zmuszony do wykorzystania energii do obrony, nie do ataku w takim wypadku. Wykonał z niej tarczę. Ta oczywiście się roztrzaskała, ale ty zostałeś zepchnięty z powrotem na podłoże!

Nim zdążyłeś cokolwiek ogarnąć, zauważyłeś że Axonn dashuje w Twoją stronę. Na pewno z niezbyt przyjaznymi zamiarami. Jak na to odpowiadasz?

inraeratus

Regis

Instynktownie? Dash do tyłu, jednak tak, by być zwróconym w kierunku przeciwnika. Regis wystawia naprzód swe ręce i wypuszcza serię ostrzy. Jednakże, znienacka zmienia kierunek dashu na wprost. Wiedząc, że nie zdąży się zamachnąć Adamantem, czy nawet nim pchnąć, rozczapierza swe szpony i próbuje przeorać nimi przeciwnika, czy też nawet wbić je w niego - jak wyjdzie się zobaczy, akcja prowadząca do tego ta sama...

Phanti

Wbiłeś szpony. Jednak Axonna chyba to nie zabolało. Ba... szykuje się żeby rozciachać Cię ładnie swoim mieczem, kiedy masz łapki w jego ciele.

inraeratus

Regis

Używając szponów wbitych w Axonna niczym poręczy, Regis podciąga swe nogi i opiera je na cielsku Axonna, od którego oddashowywuje. Następnie powraca z air dashem, tnąc Adamantem zza głowy.

Phanti

Oddashowałeś, jego trochę odrzuciło, ale zablokował Twój atak mieczem. No siłujecie się oboje jak Jedi, tyle że zamiast mieczy świetlnych macie ogromne żelastwa ;p

inraeratus

Obi-Wan Kenobi o mieczu świetlnym:
,,Elegancka broń na bardziej cywilizowane czasy"

Jedi by się załamali. XD

Regis:

Jakże piękna scena! Tylko o takiej pomarzyć... tyle możliwości; aż nie wiadomo co wybrać!

Regis przesuwa uchwyt jednej ręki do górnej strony ostrza. Ach te nieczułe na dotyk ostrza dłonie... Przesuwa Adamant w bok, łamiąc blokadę. Dashuje jedną zaledwie nogą, wykonując zamaszysty kopniak Regaliem w... Rakshizanbato? Tak to szło? W każdym razie, tuż po tym air dash z wepchnięciem ostrza, trzymanego w owy osobliwy sposób, w tors Axonna.

Phanti

Wszystko udało się... Do momentu kiedy chciałes wbic się mieczem w jego tors. Nastąpiła błyskawiczna akcja. Axonn zapłonął czerwoną aurą, po czym stworzył podmuch energii we wszystkie strony. Ciebie odrzuciło, powywalało wszystkie stoły, itede, itepe. Ale... Oprócz odrzucenia, szkód Ci żadnych to nie wyrządziło.

inraeratus

Regis

<Ach, problematyczne stworzenie... aż miło popatrzeć na te zmagania!>
Rad, że nie doznał uszczerbku na zdrowiu w tym wypadku, Regis ponowił przygotowania do ataku. Po pierwsze, zaczął okrążać Axonna na spokojnie... i postarał się zlokalizować Ichiteiru w chaosie, który powstał. W razie gdyby mu się nie udało, po prostu zaatakował. Dash do przodu, dash do przodu i góry oraz air dash z atakiem Adamantem. Typowe danie na śniadanie.