Megaman Zero Game

Dada

On też zaczął szarżować... teraz pchacie się tarczami... widzisz w jego oczach różne kolory... chyba coś mu sie zwaliło

Ramroyd

Ithen stara się mocnym uderzeniem odepchnąć jego tarczę na bok (żeby odsłonić tors) i sprzedaje mu sowitego buta (znaczy nie jak się kopie piłkę tylko taki pchnięcie stopą chyba wiecie co mam na myśli) i poprawia z karabinu.

Dada

On też nad tym pomyślał i też tak zrobił... lecz wasze siły się wyrównały i dalej sie tak pchacie...

Ramroyd

Ithen odskakuje i rzuca tarczą w niego i pruje seryjką. Już zaczyna tracić kontrolę.

Dada

Rzuciłeś, wytrąciłeś mu miecz... ten odrazu rzucił swoją tarcze, teraz czasowstrzymywacz: Strzelasz? Unikasz? Może coś innego?

Ramroyd

Hehe wykonuje coś na rodzaj uniku z matrixa czyli wygięcie w tył przy okazji strzelając XDXD. Ale żem to wymyśłił.

Dada

Wyginasz się i upadasz na plecy... Widzisz jak robot biegnie po swój miecz...

Ramroyd

-Nic z tego.

Leżąc pruje w niego serię. Po jakimś czasie szybko wstaje

Dada

Strzelając jak oszołom po jego ciele zabijasz go... fajnie sie iskrzy i wogule...
(280exp) Magazynek Ci sie skończył...

Ramroyd

-Heheheheheheh...

Zaśmial się psychicznie Ithen. Zabrał swoją tarczę, tarczę i miecz przeciwnika i karabin.

-No to co z tą tarczą??

Dada

-Przecież masz... dostałeś... tą tarcze, czego chcesz...

jediyan

Strzelam mu w łeb.

Ramroyd

-Chcę więcej...

Powiedział chciawym głosem i zaśmiał się.

-Nie no żartowałem sobie tylko. Jeśli można to ja bym sobie poszedł. Tylko drzwi.

Wskazał na zamknięte drzwi.

Dada

Jey: Ty nie możesz sie ruszyć a codopiero strzelać...Reploid mówi
- Ostatnie słowa?

Ithen: -Przykro mi, musisz iść dalej nie ma drogi powrotnej, musisz iść daaaalej

jediyan

- Tak, mógłbyś mnie wypuścić? Trochę mnie brzuch boli i muszę do lekarza.