Megaman Zero Game

X

Sara sie rozgląda...

Dada

Widzisz Diane która Podaje Ci ręke... (Bo wkońcu leżysz xD)

X

Wyciąga ręke by sie podciągnąć.

Dada

Ciągniesz za ręke Diany ale ta tak Mocno Cię pociągnęła że aż odrazu zaczęłaś biec do przodu aby nie stracić równowagi...
-Hihihi

X

-Ojej... masz sporo siły...

Powiedziała takie stwierdzenie bo nie wiedziała do końca co Marco kombinuje.

Dada

-Myślisz że to ten MArco?? Jesteś w błędzie... to ja jestem złym koszmarem MArco... więc jesteś tutaj więc Cię zniszcze...
Idzie do Ciebie z lisim uśmieszkiem...
- Ale najpierw...
Wzięła ręke do kieszeni...

X

-Zniszcze, mówisz jak w jakiejśc kiepskiej kreskówce z cenzurą...

Sprawdziła czy ma moc... starała sie ją podnieść do góry...

Dada

Nie ma mocy... ale wyciągnęła pierścień...
- Widzisz to... dzięki temu będe uodporniona na twoje niby ataki... to tak na wszelki wypadek... Słyszałem że nieźle dajesz dupy tam w twoim świecie...

X

-Dobra, daruj sobie... chcesz mnie zabić czy wypytywac co tam u cioci na imieninach?

Rozgląda sie za jakimiś przedmiotami.

Dada

-Grrr... Zaraz dostaniesz nauczke...!!
Powiedziała z premedytacją i zaczęła atakować... Ty widzisz że jest dużo głazów...

X

Zaatakowała ja głazami... rzuciła je w nia telekineza.

Dada

Ona rozłupiła to swoimi atakami...
-Tylko tyle na Ciebie stać?? Widać że wychowałaś się w dziczy...

X

-W dziczy umysłu Diany...

Jesli jest pisaek to telekinezą sypie nim w jej oczy i znowu atakuje kamieniami o głazami.

Dada

Gdy rzuciłaś piaskiem ona zniknęła... rozpryskując się na jaskrawe gwiazdki...
- Nie nie... źle to zrobiłem...
Pojawił się Marco...
- Tak się zastanawiam czy nie zmienić Ci charakteru... Zadam pytanie... Czy chciałabyś być mniej pyskata itd?

X

-Jestem jaka jestem, 12 lat kisiłam sie w umyśle mojej siostry sącząc z niej wszystko co najgorsze, dopiero od jakiś 3-4 lat moge sobie chodzić normalnie... a co, nie podoba ci sie mój charakterek?