Megaman Zero Game

X

Kopiesz go zadając 6 obr, Ale on wstał. Stoi w pozycji obronnej.

Arxel

Ciel mogłabyś go mi zostawić? Krzyknęła do Ciel. skaczyła do przeciwnika i w ostatniej chwili zrobiła salto lądując mu z plecami I kopiąc go w nie. ( Powiedz czy się moze udało)

X

Kopnełaś... zarył głową w ziemie... wyciągnął miecz spalinowy... obr 10.

Arxel

- Uhu. Czyli gramy na poważnie panie maverick? Powiedziała i skoczyła do niego. Starając się polegac na swoim refleksie i zdolności uników stosowała strategię doskoku -ciosu- odskoku by zminimalizowac obrazenia, które moze otrzymać

X

Zadajesz mu tak 4 obr... ma połowe hp... a on raz prawie cie trafił.

Arxel

- No to kończmy Krzyknęla i skoczyła wyciągając pazury. Uderzała mocno i szybko by wykończyć przeciwnika. Uwazała tylko na ciosy, które mogły jej zrobić coś poważnego. Na te słabsze uważała mniej.

X

NBo to zadał tobie 6 obr... ale ty go wykończyłaś (EXP 300)

Arxel

Jak jest jakaś wartościowa część to zbiera. - No to co Ciel, Idziemy?

X

-Idziemy...

I idziecie... widzicie jakiś kształt.

Arxel

Victoria podchodzi trochę bliżej gotowa do obrony.

X

Widzisz... że to Kopia Zero.

Arxel

- No to go znaleźliśmy. Atakujemy czy mamy inne zadanie? Jeśli Ciel powiedziała atak to poczekała aż tamta rozkręci miniguna i puści serię. Jesli Zero by biegł to zaczyna go atakować. Jeśli nie atakujemy to czekam co zrobi Ciel.

X

-Nie... to my go stworzyliśmy... znalazłeś coś?

-Nic... kompletnie nic...

Arxel

- Wy go co???... A zresztą nie mów. Nie będe się niczemu dziwiła... Powiedziała do Ciel i czekała aż tamci skończą romawiać.

X

-No my, czyli Resistance... a dokładniej Dada Frich... to kopia...

-Niestety... prawdziwy Zero nigdy nie został odnaleziony

-Gdyby został to może by było tutaj innaczej...