Megaman Zero Game

X · Wysłany: Nie 17:15, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Tykanie ustało... czyli już na pewno nie ma jej w pobliżu... Genji już chciał wstać i przeprosić za swoje zachowanie, ale uznał że może to wykorzystać.

-Dziękuję... jesteś cudowna...-Powiedział zmniejszając uścisk...

Ramroyd · Wysłany: Wto 15:56, 11 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-To naprawdę drobiazg...

Przestała już głaskać.

X · Wysłany: Wto 16:04, 11 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Dla mnie nie... to dużo o tobie mówi... naprawdę, muszę dziękować losowi ze Cię spotkałem...-Powiedział obejmując ją. Chyba już se całkowicie uspokoił

Ramroyd · Wysłany: Wto 16:33, 11 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Twoje słowa są naprawdę miłe... no to może dokończymy herbatkę?

X · Wysłany: Wto 16:35, 11 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Dobrze... a właśnie... czy mogłabyś załatwić zwolnienie z więzienia niejakiego Rigiro? Tak właściwie to on znalazł ten naszyjnik, a że jestem jego znajomym to mi go oddał... jakiś złodziejaszek mu sprzedał, tak jak mówiłaś...-Powiedział Genji

Ramroyd · Wysłany: Wto 23:54, 11 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Znam go... ma w sobie część paranoika... planuje wywołać rewolucję w CMD... ale zobaczę co da się zrobić...

X · Wysłany: Śro 0:00, 12 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Aha... hehehhe... cóż... uratował mi życie w czasie misji... gdyby nie on straciłbym głowę... od topora przeciwnika...-Zaczął się nerwowo śmiać

Ramroyd · Wysłany: Śro 16:56, 12 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Gdyby to odemnie zależało, już byłby wolny. Ale ma sporo wykroczeń na karku i uratowanie jednej osoby nie czyni go czysty. Takie mamy prawo...

X · Wysłany: Śro 17:29, 12 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Hmmmmm... nie wiem... może zaproponować mu prace społeczne by odkupił swoje winy?-Zapytał się jej popijając herbatę

Ramroyd · Wysłany: Czw 0:03, 13 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Raz zaproponowaliśmy... ale obijał się w pracy...

X · Wysłany: Czw 18:06, 13 Mar 2008 Temat postu:

-To nie mam pojęcia... cóż... sam sobie nagrabił, to sam musi to naprawić... chociaż też mi pomógł, i chciałbym mu się jakoś odpłacić... cóż... jak będzie mnie potrzebował to powie...-Odpowiedział dopijając herbatę

Ramroyd · Wysłany: Sob 12:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Niezbyt prawdopodobne... to paranoik. Po jakimś czasie uzna Cię za szpiega i takie tam...

X · Wysłany: Sob 12:44, 15 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Aha..cóż... wtedy bym musiał go unikać... bez problemu by mnie zabił... różnica sił miedzy nami jest całkiem spora...-Skomentował to krótko

Ramroyd · Wysłany: Nie 18:34, 16 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Tutaj się mylisz... on jest cywilem i ma nikłe pojęcie o walce. Jedynie mieliśmy informacje, że trenuje styl Wrestlemana.

Ona dopiła herbatę i ziewło jej się.

-O jeny... ale jestem śpiąca...

X · Wysłany: Nie 18:38, 16 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Genji lekko wytrzeszczył oczy

-O kurcze... to ja naprawdę jestem słaby...-Dopił herbatę prawie w tym samym momencie co Alouette

-To ja chyba pójdę... prawda?-Genjiw stał z krzesła