Megaman Zero Game

Ramroyd · Wysłany: Nie 14:14, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Poczochrała cię po włosach.

-Przecież nic się nie stało. Głowa do góry.

Przygotowała herbatkę i położyła na stoliku jak zawsze.

X · Wysłany: Nie 14:24, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-No dobrze...-Powiedział podnosząc głowę i wypijając łyk... po chwili usłyszał dźwięk w swojej głowie... jak tykanie zegarka... oczy mu się rozszerzyły, a na twarzy zaczał się malować strach

Ramroyd · Wysłany: Nie 15:24, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Alouette nagle się zaniepokoiła.

-Czy wszystko w porządku?

X · Wysłany: Nie 15:27, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Ona to jest...-Mruknał tylko, po czym z impetem ruszył w stronę szpary w łóżku. Niestety, przy tym wyrżnął głową w kant, co spowodowało jego lekkie ogłuszenie (Genji'ego)

Ramroyd · Wysłany: Nie 15:40, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Alouette praktycznie zatkało... kiedy się walnąłeś ona już była przy tobie.

-Kto jest? Co się dzieje?

Pytała...

X · Wysłany: Nie 15:44, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

-Stwórczyni...-Powiedział tylko, po czym wczołgał się pod łóżko skulony trzęsąc się ze strachu... w tym momencie ktoś przeszedł obok drzwi do pokoju.

Ramroyd · Wysłany: Nie 16:10, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Zapadła cisza... nawet Alouette nic nie mówiła. Wstała.

X · Wysłany: Nie 16:11, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

No i... ta osoba przeszła obok... chociaż dało się zauważyć że kiedy była przy drzwiach to Genji był jeszcze bardziej przestraszony...

Ramroyd · Wysłany: Nie 16:14, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Alouette dalej milczała.

-Poszła sobie?

Zapytała samą siebie...

X · Wysłany: Nie 16:24, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Najwidoczniej poszła do sklepu... Genji nadal siedział pod łóżkiem, chociaż się już nie trząsł

Ramroyd · Wysłany: Nie 16:36, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Alouette zajrzała pod łóżku.

-Poszła sobie... możesz wyjść...

X · Wysłany: Nie 16:53, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Powoli wyszedł z pod łóżka. Miał na czole paskudne rozcięcie...

-A...ale na pewno jej nie ma? Ja ciągle słyszę tykanie zegara...

Ramroyd · Wysłany: Nie 16:58, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Przytuliła cię. Poczułeś ciepło jej ciała i duszy.

-Już... jesteś bezpieczny...

X · Wysłany: Nie 17:04, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

On nic nie powiedział, tylko ze szklistymi oczami mocno przytulił się się do Alouette. Powoli się uspokajał...

Ramroyd · Wysłany: Nie 17:09, 09 Mar 2008 Temat postu:

Genji

Alouette głaskała Cię po włosach. Czyli wszystko wraca do normy... chyba.