Megaman Zero Game

Silvan · Gość

Jafar Bazba

Cóż, przeniósł się do lasu Dysis używając Trans Servera.

jedipp

Jedi

Wyskakuję z TS'a i rozglądam się za jakimikolwiek przejawami organizacii określonymi w mojej misji. Lub za kimś komu byłbym w stanie zapewnić troszeczkę rozrywki.

X

Cóż... co do organizacji, to jedyne co się nieco bardziej wyróżnia z tłumu różnych dziwaków, to 4 różne osoby z białymi włosami. Reszta wiadomo, kosmici, istoty z innych wymiarów, roboty, półmechy, Hugh Hefner z 2 króliczkami, nic nowego...

jedipp

Jedi

Szukam wzrokiem "najsłabszego ogniwa" (Kobiety/dziecka/Marka itp.) spośród osób o białych włosach. Podchodze do niego i słownie godzę w jego honor tak aby domagał się pojedynku ze mną na arenie. (Nie napisze jakimi słowami godzę bo bym miał 2gie ostrzeżenie xD)
Jak pozostli podobni do niego się za nim wstawią będzie oczywiste, że są jakąś organizacją lub coś w tym stylu. A Jeśli nie wykażą zainteresowania sprawdzam reakcję tłumu wysyłając swoje elfy na szybkie przeszpiegi, czyli wyszukiwanie cech podobnych/oznaczeń/znaków umownych czy loga.

X

(Jednak domagam się tego, znaczy, jakimi słowami próbowałeś.)

jedipp

Jedi

Prowokację zaczynam od chita w klatę wroga, a potem przechodze do rozmowy:
- Co ty sobie **** myślisz, że jesteś ******** i jak tylko ktoś ci nie pasuje wysyłasz na niego swoją ****** przez ******** starą i nikt jej nie *******? Że niby jacyś ludzie się za tobą wstawią jak ktoś mojego pokroju przyjcie ci ******* i w efekcie cie ************, **** ******? I że niby jesteś półbogiem bo twój stary ***** Sare będącą ***** największą w tej ******* cześci ******** galaktyki.

Jaki jest efekt poszukiwań elfów?

Gwiazdki sobie dośpiewaj nie będe deprawował młodzieży xD.

X

I JEB!! Dostałeś piorunem w łeb (obr 600). Po chwili pojawił się przed tobą półprzezroczysty klon Sary Kunaki który krzyknął

-Słyszałam to kur**, zasr*****!!-I zniknął. A osoba do której zagadałeś, krótkowłosa młoda kobieta wytarła sobie twarz chusteczką (Jak sie tak drze to możliwe że coś Ci skapało ;p) i razem z ekipą gdzieś sobie poszła. A ELfy... poza tym że mają podobne stroje które przypominają skrzyżowanie stylu zakonu templariuszy i jedi, to nic.

jedipp

( O i dlatego wolałem nie przytaczać swoich wypowiedzi. A Arxel mnie tyle uświadamiał, że MG triki nie istnieją. xD)

Jedi

Odpalam kamufla.
Wycieram się jakimś płaszczem z resztek tej szmaty. (Jeśli jakieś na mnie są.)
Kieruję się za "ekipą" aby zlokalizować ich siedzibę/miejsce zebrań i określić z ilu osobników składa się ta organizacja.

X

(Nie ma to jak pluskwy psioników)

Nie byłeś ubrudzony... kierujesz sią za grupą, i na razie usiedli sobie przy barze i rozmawiają o czymś... przyjrzałeś się im nieco bliżej, pierwsza osoba, właśnie ta dziewczyna, ma jasne zielone oczy, i jest ogólnie drobnej budowy. Ma przy pasie jeden dosyć spory pistolet. Druga osoba to był normalnie zbudowany chłopak, z włosami zrobionymi na pazia, ze świecącym się na zielono ostrzem przy pasie. Był półprzezroczysty. A kolejna dwójka to byli bracia bliźniacy, dosyć tędzy, o prostokątnych szczękach i równie prostokątnych rękawicach. o czymś rozmawiają.

jedipp

Jedi

Wysyłam elfa aby rejstrowła dźwięk i przesyłał w czasie rzeczywistym na mój komunikator.
A jeśli MG uzna to za niemożliwe z jakiejkolwiek pobudki to poprostu podchodzę bliżej aby słyszeć rozmowę, staram się podkręcić w jakiś sposób swoje nażądy słuchu abu pracowały lepiej przez jakiś czas, ale to chyba nie będzie konieczne ponieważ zmysły podchodzą pod spostrzegawczość, a tej u mnie dostatek.

X

Spokojnie, wystarczyło powiedzieć że się podkradasz...

-Coraz gorzej wychowane jest towarzystwo z tego wymiaru, coraz gorzej...-Zaczęła ta dziewczyna

-A czego się spodziewasz? Od parunastu lat toczy się tam wojna. Pewnie nawet nie umie czytać...-Powiedział jeden z tych braci

-Eh, musimy rozmawiać o jakiś robakach?...

-No jak stoi za tobą?-Odezwał się drugi z braci, kiedy mu mrygnęły oczy na czerwono. Reszta natychmiast obróciła się w twoim kierunku.

-Ale gdzie?... no tak, kamuflaż...-Skwitował glancuś, i wrócił do popijania drinka.

jedipp

Jedi

Areagrabem przenoszę się za takzwany "winkiel". Odłanczam kamufla i po 5 skeundach wchodzę do baru jakby nigdy nic. Podchodzę do grupy dziwolągów których obserwowałem i ponownie zagaduję do kobiety:
- Przepraszam, że Panią zaatakowałem ale pomyliłem Panią z pewną morderczynią która wybiła całą rodzinę mojej ukochanej. Ale poprzdnie zdarzenie rozwiało moje wątpliwości i teraz wiem, że to napewno nie Pani szukam. Jeszcze raz najmocniej przepraszam, zemsta mnie zaślepiła... Zresztą nie ma co opowiadać, co z Pani towarzyszem nie wygląda najlepiej, może mogę jakoś pomóc w ramach rekąpęsaty? - Wszystko jadę przez odpowiedni program i wygląda jak i jest w moim odczuciu bardzo szczere, pytanie o zdrowie kieruję wskazując na przeźroczystego towarzysza.
(Chcę jakichś informacji na temat takich istot jak półprzeźroczyści czy to choroba czytylko schorzenie czy co jeszcze innego jak to uleczyć\zintegrowąć z podłożem itp.)
Podczas rozmowy skanuję całą 4 aby poznać przynajmniej ich LVL'e i jednego stata.

X

(rekąpęsaty? LoL XDDDD Zresztą... nie masz takiego programu, za mało charyzmy, man... zreszta ;p)

Ta, jedyne co zauważyłeś to to że mają lv tak mniej więcej 25-30.

-No dobrze, dobrze, już, wystarczy, wybaczam...-Już cię zaczęła uciszać,lekko zakłopotana. Bracia patrzyli się na Ciebie uważnie, a Laluś nawet nie patrząc na Ciebie odparł.

-Za cienki jesteś by dowiadywać się o takich rzeczach, robaczku.

-Nie bądź taki niegrzeczny, nie zniż...-Nie dokończyła, gryząc sie w język.

jedipp

(Kilka słów wygląda dziwnie bo jeden idiota dograł mi słownik do przeglądarki z bliżej nieokreślonej dyskietki - Chyba sam go napisał więc zaraz wywalę xD)

(25-30lvl czyli KoX, a KoX + Ammo =ExP)

Jedi

Przysiadam się, zamawiam szklaneczkę WD-40 (Bo wątpie żęby przez najbliższe pare tysięcy lat cywilizacji wymyślono coś lepszego na uszkodzenia).
Wszczynam rozmowę:
- To skąd jesteście i co sobą reprezętujecie bo jakoś nie widzę abyście mieli wspierać budowę nowego raju, a przecież jesteście zbyt rozsądni na przynależenie do tego barbarzyńskiego ruchu oporu którego cele są niejasne?
Po tej kwestii szybko zakładam nogi na drewniany stołek barowy i podnoszę ręce nieznacznie nad blat.

X

I Ci się zregenerowało 30 Hp. Straciłeś 10 E-C. Sorry, ale na takie uszkodzenia jest mechanik.

-Naprawde musimy rozmawiać z osobnikami takiego pokroju?-Zapytał się zielonkawy braci.

-Cóż...

-To było pytanie retoryczne. Nie wiem jak wy ale mi szkoda czasu...-I poszedł sobie gdzieś... po chwili bracia poszli za nim. Została tylko ta dziewczyna. Westchnęła lekko, i popiła drinka.

-Tak, nie należymy ani do Rebelii, ani do Neo Arkadii, ale dalszych informacji nie mogę Ci udzielić...-Powiedziała po chwili.