Megaman Zero Game

Phanti

- 04 dorwal 33 - Odpowiedzial Deltar w komunikator wyraznie z siebie zadowolony - Nastepna organizacja planujaca upolowac MNIE? Marne szanse. Wielu probowalo i skonczylo tak samo jak wasz 33.

Obitobi

-04?! Deltar? -przez chwile w glosie mezczyzny byla pelna panika. Uslyszales w komunikatorze szumy i po chwili zamiast zdyszanego, spanikowanego glosu uslyszales spokojny, zimny i wyprany z emocji bas -04..nie ufaj zbyt mocno w siebie..33 byl podrzednym łowca..zreszta, nie chcielismy CIe zabic a jedynie wyprobowac..Zegnaj, towarzyszu 04...-Cisza.

Phanti

- Phew. I znowu gadane jakiegos powaznego debila - Zawolal Deltar w komunikator - Zadnej imprezy, zadnej akcji?! Dajcie mi kogos porzadnego! - Krzyknal, po czym wzial Zanbato i pieprznal w komputer. Zalozyl na plecy i ruszyl sobie dalej.

Obitobi

Wyszłeś na miasto..calkowita cisza..nie widzisz nikogo i niczego.

Phanti

- I MESKI NARZAD WAM W TENCZOWKE 4 RAZY! - Zawolal Deltar i skierowal sie w strone bazy CMD.

Phanti

Deltar dotarl do bramy i zaczal rozgladac sie za tym pieknym Czerwikiem, ktorego ma zalatwic.

Dada

Deltar

Widocznie Komandor nie dał Ci dokładnych danych i żadnego czerwa tu nie widzisz... może chodziło mu o bramę, gdzie jest pustynia?

Phanti

- The hell with fetyszowiec.. - Skierowal sie na pustynie.

Nayuki

wychodzę z TS'a i szukam jakiegos słabego żyjątka do ubicia (takiego żebym sobie poradziła Razz

)

(UUUPS nie tu prosze o skasowanie tego posta