Megaman Zero Game

Matoi

Matio Shiroi

<wyjątkowo mówisz racjonalnie ale jeszcze raz powiesz że martwisz się tylko o sobie to wtedy będziesz przeklinał to że jesteś w moim ciele, ty to ja wiec jak możesz mów w liczbie mnogiej jak martwisz się że zginiesz, to taka jedyna moja prośba, bo już mnie to wkur....>

Posłuchałem tego co powiedział hunterek i postarałem się to coś ominąć.

Naras

Matio Shiroi

Przeklinam to już od samego początku...

Poszedłeś na około i zobaczyłeś, że tych stworzeń jest więcej. Były na skrzyniach, na ziemi... Zwisały z skrzyń. Sporo ich było.
Dostrzegłeś, że nie mają oczu, a im bardziej się do jakiegoś zbliżysz ze swoją świecącą kulą tym bardziej się ruszają. Zdaje się, że zbyt mocne światło może je zdenerwować.
Po drodze na sam dół znajdujesz zwłoki reploida, który zginął przygnieciony nieprzymocowaną pasami do podłogi skrzynią. Wygląda tragicznie, jego ubrania i elementy kosmetyczne dawno obróciły się w proch przez co został "nagi".

O widzisz! Właśnie tak skończyć NIE chcę... Zabity przez pudła, to nie jest ciekawy sposób na śmierć.

Matoi

Matio Shiroi

<Dobra masz pomysł na przeszukanie tych pudeł omijając to coś ??>

Naras

Matio Shiroi

Osobiście odradzam jakiekolwiek ruszanie pudeł... Ich zawartość pewnie dawno zmieniła się w pył.

Idąc coraz niżej znalazłeś jedno pudło różniące się od reszty. Było małe w porównaniu do innych miało 1m x 1m x 1m. Jest głównie czarne, ale ma srebrną obwódkę. Wydaje się być nadzwyczaj szczelne.

To wygląda ciekawie...

Matoi

Matio Shiroi

Podchodzę do tego pudełka z najwyższą ostrożnością

Naras

Matio Shiroi

W pobliżu pudełka nie ma żadnych z tych wężowatych stworzeń, a samo pudełko nie spróbowało się na ciebie rzucić. Przyjrzałeś mu się i znalazłeś klawiaturkę do wpisania kodu cyfrowego, który pewnikiem otwiera skrzynie.

Jeżeli to nadal działa to połowa drogi za nami... Musimy jeszcze zdobyć kod... O ile rzecz jasna chcemy to otworzyć.

Matoi

Matio Shiroi

<Z twojej pomocy nie mam co liczyć. Kodu raczej w pobliżu nie będzie,hmmm>

podniosłem skrzynkę aby obejrzeć ja dookoła

Naras

Matio Shiroi

Pojemnik jak każdy inny jest przymocowany linami do ziemi. Jeśli go teraz "oswobodzisz" to później nie będziesz miał gdzie go postawić by nie zjechał na dół.

A co z tym przygniecionym gościem, którego minęliśmy? Może coś przy nim jest, co przetrwało i co naprowadzi nas na kod?

Matoi

Matio Shiroi

<To chodźmy sprawdzić>

Wracam na górę poszukać przygniecionego.

Naras

Matio Shiroi

Droga pod górkę była trudniejsza niż się spodziewałeś. Doszedłeś do wniosku, że jeżeli zaskoczy cię tu jakiś wypadek to będzie źle.

A reploida znalazłeś tam gdzie po przednio, nigdzie się nie ruszył... W końcu należy do tych nie ruchliwych, co nie?
Prawa połowa jego ciała była zmiażdżona przez skrzynię, a druga no cóż... jeszcze była. Przeszukałeś go, ale nie znalazłeś nic ciekawego.

Zwróciłeś uwagę na brak szkieletów tutaj? Tylko ten gostek tu jest, ciekawe dlaczego?

Zacząłeś dokładnie przyglądać się jego martwej mechanicznej twarzy, jego pustym oczom... Nagle oślepił cię błysk.

***

Znalazłeś się w innym miejscu, ale również było tu pełno skrzyń... To nadal magazyn z tą różnicą, że światło działa. Wiesz, że samolot niedługo się rozbije, a twoją jedyną nadzieją jest mała skrzynka. Tylko jej zawartość pomoże ci się wydostać. Samolot się trząsł i biegnąc co chwila się wywalałeś.
Ciągle powtarzałeś na głos kod by go nie zapomnieć:
-[***]

Nagle usłyszałeś trzask pękającej liny, odwróciłeś się i zobaczyłeś mknącą ku tobie skrzynię, której mocowania nie wytrzymały wstrząsów samolotu. Nim zdążyłeś uskoczyć połowa twojego ciała została zmiażdżona, a przed twoimi oczami wyskakiwały komunikaty o uszkodzeniach. Koniec końców nadeszła ciemność.

Błysk.
***

Znowu jedynym źródłem światła była twoja kula, znowu gapiłeś się na twarz martwego reploida... czułeś się dziwnie.

Sorry nie chcący... nie wiedziałem, że mi się uda.

Matoi

Matio Shiroi

<Mam rozumieć że jednak coś umiesz ?? Dobra mamy kod jakiś idziemy sprawdzić czy to ten ?>

Naras

Matio Shiroi

A masz lepszy pomysł?

Odezwał ci się nagle komunikator.
Gościu:
-E! Hunteroznawca co u ciebie? Odbiór.

Matoi

Matio Shiroi

-Masa skrzyń , jedną z nich zaraz otworzę.

Ruszyłem w stronę kodowanej skrzyni aby ją otworzyć

<Nie muszą wszystkiego wiedzieć>

Naras

Matio Shiroi

Gościu:
-Daruj sobie i wyłaź stamtąd. Robi się niebezpiecznie. Właśnie dostaliśmy wiadomość, że ten samolot zaraz da nura pod piasek, stoi na niepewnym gruncie, czy coś takiego. Więc jeśli nie chcesz skończyć jako piaskowa mumia to ruchy na zewnątrz.

Rozejrzałeś się i doszedłeś do wniosku, że wężowe robale zniknęły. Na dodatek liny trzymające skrzynie zaczynały lekko trzeszczeć co zwiastuje to, że zaraz pewnie się urwą.

Proponuje natychmiastową zmianę kierunku...

Matoi

Matio Shiroi

<ten reploid chciał dostać się do zawartości skrzyni bo może go to uratować, może nas też uratuje??>

-Tylko sytuacja jest taka że skrzynia jest kodowana,mam kod, ja sam znajduje się prawie na samym końcu samolotu

<KUR....weź pod uwagę że możemy że możemy nie zdążyć wyjść>

Popatrzyłem na górę,potem na kodowaną skrzynie, Postarałem sobie przekalkulować która droga jest krótsza do pokonania.

<kurna chyba nie damy rady.>

-miej więcej za ile się zapadnie ?? Mogę nie zdążyć wydostać się z stąd

<Sorry módl się że zawartość skrzyni nas uratuję >

Staram się jak najszybciej dostać do skrzyni i wpisać kod.