Megaman Zero Game

Alduron

*no ładnie...*
pomyślał i czekał co się stanie

Phanti

Przybylo paru Pantheonow. Podlaczyli cie do czegos co spowodowalo paraliz.

-Za zdrade - Rzekl glosno Ouranos - Zostajesz skazany na wieczna banicje! Zabrac go stad! - Pantheoni najpierw przymocowali ci nogi, a pozniej zaciagneli do TSa i teleportowali do zniszczonego miasta.

Shigure

Sendoh wszedł do środka, rozglądając się dookoła. Po chwili (jeśli był tu głównodowodzący) podszedł do Sage Ouranos'a mówiąc:
- Chciałbym wykonać jakąś misję. Potrzebuję trochę E-C.

Dada

Shigure
(Daj sobie podpis z podstawowymi rzeczami, tak jak większość graczy ma)

Ouranos popatrzył się na Ciebie złowrogim wzrokiem...
-Kolejny amator...
Zmierzył popatrzył się w komputer...
-Południowa część miasta... zniszcz patrol...

Shigure

- Tak jest sir. Ilu osobowy jest ten patrol? - spytał Sendoh chcąc dowiedzieć się czegoś więcej. - I jakie jest wynagrodzenie? - dodał po usłyszeniu odpowiedzi na poprzednie pytanie.

Dada

Shigure

-Dwu... może trzech... Wynagrodzenie? Przyjdź żywy i z dowodami, a wtedy Cię nagrodzę... a teraz idź sobie...
Powiedział odwracając się do Ciebie plecami.

Shigure

- Tak jest sir. - odpowiedział Shigure, obracając się na pięcie i wychodząc przez drzwi kierował się do TS'a.

Shigure

Puka, po czym wchodzi do komnaty, i zaczyna meldunek:
- Patrol zniszczony sir. Oto dowody. - po czym wręcza Sage Ouranosowi identyfikatory żołnierzy z CMD.

Dada

Sendoh

-Może będą z Ciebie coś...
Powiedział odwracając się plecami...
-Zapłata będzie przy wyjściu...
Powiedział Ouraonos.

Shigure

- Tak jest sir! - odpowiadam, i podchodzę "Do wyjścia" (?) prosząc o zapłatę za misje.

Dada

Sendoh

Wyszedłeś z komnaty, a tam pantheon wręczył Ci małe pudełeczko z napisem
"200 E-C"

Shigure

Zabrałem pudełeczko, i poszedłem do sali treningowej.

Shigure

Sendoh wszedł do komnaty, i podchodząc do Sage Ouranos'a mówi:
- Przyszedłem po kolejne zadanie. Tym razem prosiłbym o pojedynczego przeciwnika sir.

Dada

Sendoh

-Elektrownia jądrowa... Kręci się tam pewien informatyk-wojownik... Zabij go.

Shigure

- Tak jest sir. - powiedziałem nie pytając już o nagrodę, po czym obróciłem się na pięcie, i ruszyłem w kierunku TS'a.