Megaman Zero Game

Ramroyd

Ram puka do drzwi <oby mistrz był...>

Dada

Masz szczęscie i mistrz Harpuia jest...
-Wejśc...

Ramroyd

Ram wchodzi do sali

-Witaj mistrzu-tutaj oddaje mu pokłon-wybacz że zawracam głowę taką błachostką ale czy mógłbym otrzymać komunikator który pozwoliłby mi być w kontakcie z bazą i w razie jakiś problemów móc stawić się na wezwanie??

Dada

-Dobra...
Harpuia wyciąga z szafki jeden z wielu komunikatorów i rzuca ci. Złapałes na szczęscie...
- Czy to wszystko?

Ramroyd

-Wszystko chyba że ty mistrzu masz jakieś zadanie dla mnie.

Dada

-hmmm narazie nie... widziałes Rakisha prawda? Jeżeli nie dobije Ciel albo bedzie walczył przeciwko NA zginie... Nick go zabije hahaha... Zadanie raczej nie mam obserwuj nowego przybyłego... Dade

Ramroyd

-Dobrze mistrzu

Odpowiedział Ramroyd i udał się do TS'a

Mighty

Rakish puka i wchodzi - Witaj Mistrzu Harpuia... przyszedłem cię przeporosić za to co zrobiłem i chciałem się spytać czy masz coś na rany? wszystko mnie boli i chciałem jakiś opatrunek

Dada

- eh...<znowu sie zaczyna> Dobrze...
Przyszedł lekarz opatrzył Ci rany i poszedł...
- idź sobie odpocznij i idź spac

Mighty

- Widze że mi zaufaliście to ok Rakish udał się w strone kwater

Mighty

-Witaj mistrzu Harpuio czy mógłbym już mieć mundur NA?

Dada

- Masz tam koło drzwi są pudełka z mundurami weź se jedno...

Mighty

- Dziękuje Rakish podchodzi do pudełek i szuka czy nie było by jakiegoś unikalnego

Dada

Widzisz ze wszystkie są takie same...

Mighty

Rakish ubiera się mundur i mówi - Mógłbym Mistrzu coś dla ciebie zrobić?