Megaman Zero Game

Divisha starała się jak najciszej i jak najostrożniej zbliżyć się do źródła wystrzałów i sprawdzić co się dzieje.

Divisha skrzywiła się. Nie była zadowolona z tego, że jej twarz została oszpecona. Miała nadzieję, że po powrocie w jakieś bardziej cywilizowane miejsce znajdzie się ktoś, kto będzie mógł to naprawić. ...

Divisha postanowiła jak najszybciej wyjść z wody.

Divisha mocno trzymała za trąbkę i nie miała zamiaru puścić pod żadnym pozorem. Starała się też zachować równowagę na wypadek, gdyby komar miał ochotę ją przewrócić.
- No to teraz się pobawimy - uśmi ...

Divisha spróbowała odciąć trąbkę komarowi, zanim do końca wyssie jej energię. Jeśli to nie poskutkowało, to złapała za nią jedną ręką i spróbowała ją po prostu wyrwać i złamać.
Jeśli udało jej się uw ...

Divisha przyjęła postawę bojową. Wiedziała, że ciężko będzie się jej poruszać, ale zdecydowała się na to, by zaczekać aż komar zaatakuje. W międzyczasie starała się jednocześnie uskoczyć i ciąć go kos ...

Divisha skrzywiła się lekko. Nie była w zbyt komfortowej sytuacji. Szybko oceniła czy byłaby w stanie po prostu wyskoczyć z pojazdu, unikając przy tym ciosu komara. Jeśli było to możliwe, zrobiłaby to ...

Divisha postanowiła zagarnąć rewolwer i latarkę dla siebie, po czym rozejrzała się i, zachowując wszelkie środki ostrożności, spróbowała uruchomić pojazd.

Divisha rozejrzała się dla pewności, po czym jeszcze raz sprawdziła stabilność jeepa. Potem zaryzykowała wejście do środka i zajęcie się schowkiem, jednak jeśli jeep by się zapadał, postarałaby się sz ...

Divisha podeszłą do owego jeepa i obejrzała go ostrożnie. Lekko stuknęła go na próbę. Jeśli okazał się dosyć stabilny, zajrzała do środka. Przy jakichkolwiek oznakach dalszego zapadania się pojazdu, p ...

W takim wypadku ruszyła dalej, wciąż mając się na baczności.

Divisha stanęła w miejscu i styliskiem kosy sprawdziła głębokość, na której się znajdowała. Teraz była już pewna, że coś ją śledzi i teraz skryło się w bagnistej wodzie. Rozejrzała się jeszcze raz, ch ...

Divisha zmrużyła oczy i westchnęła. Była sama na śmierdzącym bagnie pełnym owadów. Do tego jeszcze to uczucie bycia obserwowaną... była pewnie, że jeśli naprawdę ktoś ją obserwował to pewnie nie był t ...

Wkroczyła na bagna, stąpając ostrożnie i rozglądając się w poszukiwaniu brata, kogokolwiek powiązanego z tajemniczą strzelaniną w lesie lub też jakichkolwiek elementów wartych jej uwagi.

Rozwinąć jeszcze bardziej? Czy Ty tego naprawdę chcesz?