Megaman Zero Game

Naras

Kisuke

I docierasz tam bez problemu.

Zoanoroid

Zoanoroid

Na dźwięk budzika, spróbował go zadusić na ślepo. Gdy już za którymś razem wyłączył go, wstaje i wykonuje zwykłe czynności poranne.
<Chyba powinienem się pośpieszyć>
Pomyślał zerkając na zegarek.

Phanti

7 rano. Piękny słoneczny poranek. Jak to na pustyni. Co dalej?

Zoanoroid

Zoanoroid

Po uszykowaniu się ruszam w stronę Punktu Dowodzenia. Zamykam drzwi i Vice Versa.

Phanti

Docierasz.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Zamyka drzwi i przebiera się, nakłada swoje zwykłe ubranie a na to swoją fioletową czapkę i pelerynę. JASNO fioletową i oczywiśnie bez znaków Kruków. Prawdopodobnie nikt nie pomyli tego. Mundur Hegemonii składa na łóżku i pakuje to ubranie złodzieja. Przyda się dodatkowe ubranie. Zastanawia się nad wzięciem kołdry ale nie zmieści się nigdzie prawdopodobnie.

<Malcolm nawet słyszał o tym co się stało...Teraz pewnie będę znany jako rekrut, który pozbawił Hegemonię najlepszego snajpera...>

Zastanawia się, czy wezmą od niego ten komunikator i gdy dojdzie do wniosku, że tak to wykonuje ostatni kontakt do Malcolma.

-Taa... Wywalili mnie z Hegemonii. Ale jeśli po sprawie z jaszczurkami będziesz szukał obiektów badań, pewnie będę w Lesie Notus.-

Mając wszystko gotowe wychodzi z Hegemonii w kierunku... rzuca monetą czy tym co ma by wybrać gdzie iść. Reszka to Góry Hydin, Orzeł to Las Notus. Dowolne miejsce w nich. Gdzie trafia?

Phanti

Orzeł. Las Notus. Komunikator Ci zostawiają tylko kasują kontakty do Hegemonii.

Twoja frakcja to znów: Neutralny.

A Twoja reputacja to teraz: Potepiany

Yamitsu

Kisuke

Dotarł do swojej kwatery, wziął prysznic, po czym przebrał się w czyste ubrania, w tym oczywiście umundurowanie Pustynnej Hegemonii, nawet polubił te kolory.
Po tym wszystkim przepakował swoje rzeczy i udał się do Punktu Dowodzenia mając nadzieję, że ta cegła nie została zapamiętana

Matoi

Matio Shiroi

Wchodzę do kwatery, siadam na łóżku i robię przegląd mojego ekwipunku.

Naras

Matio Shiroi

Gdy wszedłeś do kwatery to mało nie zwalił cię z nóg mocny smród... Wygląda na to, że serek od Maluma, który pewnego dnia zostawiłeś w lodówce nie należał do takich, które lubią sobie długo leżeć.
Włączyłeś wentylacje, ale co zrobisz ze źródłem zapachu? Nie da się tu usiedzieć.

Twój ekwipunek leży sobie na łóżku.

Matoi

Matio Shiroi

Szukam jakiegoś foliowego worka, aby zabrać ser zawiązać go w niego i wyrzucić.Kiedy skończę przeglądam ekwipunek w poszukiwaniu kamienia który ubieram na szyję, i następnie się kładę aby odpocząć.

Naras

Matio Shiroi

Szedłeś przez pustynię z czarnego piasku. Czujesz się zmęczony i lekko oszołomiony ale z nieznanego powodu przesz przed siebie. Doskwiera ci samotność, wiele byś dał by zobaczyć jakąkolwiek przyjazną twarz... Jesteś również spragniony.
Na szczęście dochodzisz do oazy, znajdujesz jeziorko. Kucasz nad taflą wody i przez chwilę widzisz swoje odbicie: zielone włosy w nieładzie i oczy, jedno zielone, drugie czerwone. Nagle z wody wynurza się szponiasta łapa, która łapię cię za głowę po czym wciąga w głębiny.
Obudziłeś się i zamiast wypoczęty czułeś się jeszcze bardziej zmęczony... A! Pić ci się chce. Może warto wyciągnąć z lodówki butelkę wody?

Matoi

Matio Shiroi

<v.11del szefo, możesz mi powiedzieć coś o hunterach?? i czy jest wśród was ktoś kto może zagrozić innym.>

-Mam coraz gorsze sny.

Poszedłem do kuchni wiozłem 2 butelki zimnej wody, jedna schowałem do torby, a drugą trochę upiłem i postawiłem na stole, następnie się przyodziałem, zabrałem butelkę ze stołu i torbę, ruszyłem w stronę punktu dowodzenia.

Naras

Matio Shiroi

Taa... Powiem, ci wszystko co wiem o Hunterach, już mówię: spieprzaj dziadu.

To były jedyne dwie butelki wody w twojej lodówce.
Docierasz do punktu dowodzenia.

inraeratus

Regis

Po dojściu do swej kwaterki, rozłożył Palmtopa i zajął się należycie odczytywaniem danych przezeń odkodowanych.