Megaman Zero Game

Trey

wchodzi do bazy..
-esh.. wreszcie...
po czym kieruje się do szpitala...

Dada · Wysłany: Sob 0:18, 03 Mar 2007 Temat postu:

Przy drabince widzisz strażnika CMD...
-Hej ty! Co ty tu robisz?
Wyciągnął broń która prawdopodobnie strzela falami dźwiękowymi...

Bahamut · Wysłany: Sob 11:07, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Przyszedłem tutaj bo chce do was dołączyć

Dada · Wysłany: Sob 11:13, 03 Mar 2007 Temat postu:

- A możesz mi to udowodnić??

Bahamut · Wysłany: Sob 11:17, 03 Mar 2007 Temat postu:

Shadow stara się zajrzyć do umysłu strażnika i przejąc nad nim kontrole
- Nie musze ci nic udowadniać poprostu mnie wpuśc a ja sie do was przyłącze

Dada · Wysłany: Sob 11:19, 03 Mar 2007 Temat postu:

Gdy chciałeś przejać kontrole on natychmiast nacisnął na spust... i fale dźwiękowe ruszają na Ciebie i zaczyna Cię boleć głowa...
- No to jak będzie??

Bahamut · Wysłany: Sob 11:44, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Idioto jestem neutralny to 1 .... 2 przybyłem tutaj zeby sie do was przylaczyc ... 3 jakbym chciał tutaj przyjśc i rozwalać was to bym juz to robil .... Wiec na cholere mam ci udawadniac ??

Dada · Wysłany: Sob 11:48, 03 Mar 2007 Temat postu:

-Skoro tak mówisz...
Przestał w Ciebie strzelać...
- Właź... i idź prosto do Colbora... i bez żadnych numerów...

Bahamut · Wysłany: Sob 12:26, 03 Mar 2007 Temat postu:

Shadow schodzi do bazy CMD

jediyan

Prowadzę ranną Sarę do bazy aby zapewnić jej opiekę medyczną.

X

-Ja już pójde... to nie było nic takiego, tylko sie troszke potłukłam... moge sie przenieść do mojego domu... naprawde, nie musisz sie martwić...

jediyan

- Skoro już tu jesteśmy to zaprowadzę cię do szpitala.

X

-Chcesz bym zgineła? Na razie to nie są poważne rany... naprawde jestem wdzięczna za twoją troske, ale nie moge tutaj zostać... jakbyś chciał pogadać lub potrzebował pomocy, to tylko o mnie pomysł... trafiłeś mnie... swoją dobrocią...

Cmokneła Cie w policzek... ale nie tak złośliwie i szybko, tylko z prawdziwym Ciepłem... i znikneła.

jediyan

- Nie! Saro! Zaczekaj! Kurcze - kieruję się ku lab. Ciel.

X

Nadepnołeś na coś... na swój płaszcz... i sukienke i majtki Sary...