Megaman Zero Game

Dada

-Wy możecie siedziec w pogotowiu... ja wraz z Psionikami pójde tam, jak coś to was powiadomie przez komunikator... ale tam nie będzie łatwo...

Xenfals

-Może przydam się do czegoś w dalszych kondygnacjach? Jestem w pełni zdrów i mam coś, co przewyższa wszystkie maszyny- abstrakcyjne myślenie.-

Dada

-Tak? Może się nadasz... bo słyszałem że dobrze sobie radzisz w takich sytuacjach... A znasz jakiś sposób na zlikwidowanie kamer? Zrobic zakłucenia albo coś...

Xenfals

-Jeżeli w oddziałach jest zdolny hacker i elektyk możnaby podłączyć się do systemu monitorowania i albo zniszczyć system, albo przejąć kamery. Innym sposobem jest naświetlenie ich ultrafioletem- powoduje to samowyłączenie-

Zinin

Po zreperowaniu dołancza do oddziału i czeka na rozkazy...

Dada

-To sobie weź hacker'a... tam gdzieś w ekipie jest.

Xenfals

Tristan bierze hackera, po czym idzie z nim do jednej z kamer. Będąc przy niej rozkręca pokrywę i szuka kabelków sterujących. Przerywa je, splata ze sobą i podłącza do wejścia komputerowego hackera.
-Teraz cała nadzieja w Tobie. Wystarczy pominąć zabezpieczenia i przyśpieszyć maksymalnie pracę procesora komputeraz głównęgo, który się przepali.-

Dada

Tak zrobił... nawet szybko poszło...
-Takie rzeczy to ja robie codziennie
Ziewnął

Xenfals

-I o to chodzi- powiedział z uśmeichem, po czym podszedł do Zero.
-Kamery wyłączone. I wpadłem na pewien plan... Otóż można zrobić niespodziewaną akcję na wejściu na poziom 4. Można lekko otworzyć drzwi i wrzucić kilka granatów dymnych. Wtedy możnaby wejść z termowizjerami i unieszkodliwić resztę wojaków z NA. Co pan na to?

Dada

-Hmmm... Tak zrobimy... powiedz to szefowi... on kieruje Reploidami, myśle że przyjmie ten pomysł...

Xenfals

Tristan po słowach Zero ruszył do szefa i powiedział mu plan, czekając na odpowiedź. Pozatym przypomniał sobie o reploidce, zobaczonej w mieście niedawno i zaczął szukać jej wzrokiem.

Dada

-No no... masz do tego głowe... chyba wyrośniesz na wspaniałego komandosa... - Najwidoczniej przyjął ten plan a ty nie widzisz tej reploidki... chyba nie wzięła udział w misji
- A tak apropo kogo szukasz?

Xenfals

-Myślałem, że będzie tu pewna reploidka... nieistotne... Przygotuje komandosów do akcji- powiedział po czym powędrował do grupki komandosów.
-Dobra chłopaki, naszym ostatnim w tej misji zadaniem będzie ochrona Zero, kiedy będzie szedł w głąb poziomu 4. Pozatym na wejściu rzucamy granaty dymne i rozwalamy każdego, nie wyglądającego na CMD. Spotkamy się przy bramie do poziomu 4.-

Dada

Nikomu nie jest spieszno... bo jeszcze są naprawiane szkody...Zero też gdzieś sobie usiadł z boku obserwując...

Xenfals

Tristan siada razem z komandosami i rozmawia, ustalając końcówki planu i niekiedy schodząc z tematu bitwy.