Megaman Zero Game

azXcpl

Dziekuje - czy mam coś jeszcze zrobić ??

BARTOSh

*z TS wychodzi zmeczony BARTOSh*
-uff ale piekło
*idzie na polanke zeby chwile odpoczac*

BARTOSh

BARTOSh podchodzi do TS wpisuje koordynaty zniszczonego mista i znika

X

-Przygotuj sie do ataku CMD, wiem że masz tą prototypową broń, może sie przydać.

=Zasłużył na nią mistrzu

-Wiem. Dobrze, to wszystko.

Harpuya wyłączył użądzenie i zdązył jeszcze powiedzieć cicho "Powodzenia" i wyszedł. Za to ty juz jesteś zdrowy.

azXcpl

Tak jest! odmaszerowałem w kierunku głównej sali aby kupic coś co mogło by się przydac podczas szturmu...

Mighty

-Przyślijcie kogoś do Trans Servera! w Ogrodzie bez odbioru.

X

Przychodzi do ciebie 2 techników i 1 żołnież i mówią

-O co chodzi?

Mighty

- Dokonałem zbrodni! zabiłem jedengo z NA! znaczy prawie jest nieprzytomny i związany coś mnie opętało..

X

-O_O

Unieruchomili ci jakieś urządzenie...

-Hmmmm... spokojnie, jest nieprzytomny... możesz odejść, żyje on.

Mighty

- Bardzo mi przykro Bartosh przezemnie teraz cierpi w wieży opęntał mnie jakiś duch i strzeliłem mu od tyłu w głowe potem padł związałem go i zakneblowałem usta bardzo przepraszam powiedział przerażony

X

-No to co tak siedzisz?! Pędz do niego i go uwolnij!!

Mighty

Nie moge! sami go idzcie uwolnić jest za wielką skała jaa naprawde nie moge.. Powiedział z przerażeniem Jak teraz pójde on potraktuje mnie ogniem nie ma mowy!

X

-Ehhhh... dobra

Z pleców żołnieża wyrozły mechaniczne skrzydła, wszedł do TS i telepotrował sie do zniszczonego miasta.

Mighty

- Powodzenia powiedział współczując Barthosowi że załatwił go tak jeden z NA

Mighty

Wpisuje kordy do bazy X