Megaman Zero Game

Naras

Salidia

(Bingo)

Co ma robić? Nic nie może to sobie leży.

Phanti

Po chwili błysk światła. I został tylko jeden. Reszta leżała. A przed Tobą stał Cesarz.

- Potrzebujesz pomocy? - Zapytał Ciebie

A tamten w niego wycelował.

Naras

Salidia

Popatrzyła na Cesarza, a później na tego, który ustał.
-Jeden jest za tobą...

Phanti

Cesarz spojrzał na niego.

- Cześć. Ja tylko po moją przyjaciółkę i dane z waszego serwera. - Był jednak dziwny. Mówił takim tonem, jakby przyszedł do sąsiadki po cukier.

- Kszzt...Uważasz, że jesteś taki Twardy? Za co powiesz na to...kksszt?

Cóż, nagle okazało się że w ścianach są ukryte drzwi. I wyszło 10 następnych. Jeden z nich miał malunki jakby był jakimś generałem.

- A więc spotykamy się. Kszttt. Myślisz, że jesteś taki twardy? Jednak...dokładnie zbadaliśmy Twoją przeszłość. Wiemy kim jesteś.

- Oh? - Cesarz przekręcił delikatnie głowę - I czego się dowiedzieliście, pajace?

- Tyle, ile potrzeba by Cię zneutralizować...Panie D.A.W.N-03 "Nero".

- No proszę. 5 lat badań tylko po to by poznać moje imię?

Cóż. Wszyscy w niego wycelowali. Chyba nawet on ma marne szanse.

Naras

Salidia

<Hmm...>

Sprawdza, czy może się chociaż ruszać zanim spróbuje zrobić cokolwiek.

Phanti

Tak. Nie czujesz już szoku. Ale Cesarz, czy tam Nero w tym czasie załatwił już 9. Został tylko Generał, celujący w niego czymś co wyglądało jak miotacz EMP.

Naras

Salidia

<Nie wiem, czy powinnam się plątać Cesarzowi pod nogami...>

Chwilowo zostawia sprawę w rękach "Cesarza Nerona I". Staję na równe nogi i sprawdza jedynie, czy dowódca ma jakąś osłonę na oczy.

Phanti

Ta. Dowódca ma ten sam niezwykły pancerz. Strzelił w Cesarza tym EMPkiem i nic...

Chyba Cesarz jest odporny.

- Kiepsko wam poszły te badania. - Powiedział tylko. I headshot generałowi. I dead.

- To co? - Zawołał do Ciebie wesołym głosem - Zrobiłaś co trzeba?

Naras

Salidia

Pokazuje dyskietkę.

Phanti

Nero ją od Ciebie wziął.

- Dzięki! - Zawołał i schował do kieszeni - Proszę, to dla Ciebie - Wręczył Ci 100E-C.

Naras

Salidia

Spojrzała łapczywie na E-C, po czym wzięła.
-Zabierzesz mnie stąd, czy sama muszę szukać wyjścia?

Phanti

Cóż...Po chwili znalazłaś się z powrotem na złomowisku. Sama.

(Napisz tam)