Megaman Zero Game

Mighty

2 + 2 = 5 ???
Ctrl-C, Ctrl-V Wink

Piszemy nastepujace rownanie:

4 - 4 = 10 - 10

Jak z tego widac lewa strona rownania rowna sie zero, prawa rowniez.
Rownanie jest wiec prawdziwe. Wiemy takze, ze 4 to jest dwa podniesione do
kwadratu (drugiej potegi). Czyli 4 = 2^2. Nasze rownanie mozemy wiec
zapisac:

2^2 - 2^2 = 10 - 10

Rownosc rownania jest zachowana: Lewa i Prawa strona sa rowne zeru.
Z twierdzenia, ze roznica kwadratow rowna sie iloczynowi sumy i roznicy czynnikow, to znaczy:

a^2 - b^2 = (a + b) * (a - b)

mozemy Lewa strone rownania zapisac w postaci:

2^2 - 2^2 = (2 + 2) * (2 - 2)

prosze sprawdzic, ze jest to prawdziwe: 2 + 2 rowna sie cztery, 2 - 2
rowna sie zero, cztery pomnozone przez zero daje zero. Prawa strone
rownania mozemy przeksztalcic wyciagajac 5 przed nawias, otrzymujemy dla
Prawej strony:

10 - 10 = 5 * (2 - 2)

I te strone mozemy sprawdzic: piec razy dwa rowna sie dziesiec i piec razy
minus dwa rowna sie minus dziesiec. Zapiszmy wiec nasze rownanie w
nastepujacej postaci:

(2 + 2) * (2 - 2) = 5 * (2 - 2)

Prosze o ponowne sprawdzenie: Lewa strona rowna sie zero, Prawa rowniez.
Widac jednoczesnie, ze po Lewej i Prawej stronie wystepuje czynnik: (2 -
2), mozemy wiec obie srony uproscic (podzielić) przez ten czynnik.

(2 + 2) * (2 - 2) = 5 * (2 - 2) / (2 - 2) upraszczamy przez ten
czynnik.

Po uproszczeniu otrzymujemy wiec:

2 + 2 = 5 slownie: dwa plus dwa rowna sie piec.

azXcpl

wiem skąd to jest, i jest to równanie błędne samo w sobie ( sposób jest zły, i obliczenia wg niego wychodzą właśnie takie jakie podano...)

Mighty

Dzielimy obie strony przez zero.
Rozumowanie zawiera błąd logiczny, nie można uproszczać przez zero, tak więc nie jest to przekonujące dla kogoś kto umie matematykę na poziomie szkoły podstawowej...

Doragon

Niezle szkoda ze bledne Wink

z checia bym zrobil rewolke w klasie u matematyczki ze zrobie zeby dwa plus dwa dalo piec Very Happy

Mighty

nie skapła by się, że coś jest źle xP

Rashef

Jak to nie ? Niedoceniacie swoich nauczycieli.

Doragon

ta by sie moze kapnela ale jakbym jednemu Profesorowi to pokazal to juz z pierwszego spojrzenia pewnie Very Happy

X

Nie no, moja nauczycielka od Matematyki jest dobra. Tylko niestety trochę przynudza, co z moją pewną krótkowzrocznością daje taki rezultat że zbytnio nie kumam o co biega (dlatego siedzę w pierwszej ławce w środku. Jeśli jestem gdzieś z boku-nie widzę najdalszej części tablicy no i klops :p)

Doragon

eh mam podobnie niestety... siedze z prawej strony to z lewej tablicy musze sie czasem domyslac co pisze... pol biedy jesli to matematyka bo moge se na piechte sam zrobic dzialanie ale jakby inny przedmiot moze byc gorzej - wtedy staram sie siedziec na srodku Razz

Alduron

A moja nauczycielka, mucha, to kompletne 0 "nos psestańs jus" xDDD

azXcpl

Ramroyd

A ja część przedmiotów po prostu olewam ^^ od chyba czterech lekcji polskiego nic nie pisze tylko muzy słucham XD.

Arxel

Panowie jak nie widzicie jak jesteście z boku to sobie okulary kupcie jak ja:D

Mighty

Azxcpl, ale z ciebie... Nie pisałem że to moje dzieło bo sam nawet niewpadł bym nigdy na takie obliczenie, oczywiste że to z jakiejś stronki i na dodatek ma to kontekst humorystyczny nic związanego z matematyką ;]