Megaman Zero Game

Doragon

((a moje nie jest takie... relaks to relaks a nie +18...))

wchodze powolnym krokiem szukajac wolnego lekarza

((oraz wolnego GMa....))

Obitobi

(1 zasada: nie offtopuj.)

Nie było zbyt dużego ruchu w szpitalu, więc szybko znalazłes odpowiedniego specjaliste. Błyskawicznie zajął sie twoją raną, odkaził ją i opatrzył, poczym wrócił do swoich próbek, a pielęgniarka podała ci rolke bandaży. -Tak na wszelki wypadek- Uśmiechnela sie i odeszła.

Doragon

ani sie nie usmiechajac ani nic podobnego wylazlem ze szpitala i skierowalem sie do wyjscia z CMD

Valck

Szukam lekarza i kłąde sie na łóżku
-Szybko prosze

Dada

Valck Terys
(Zedytuj podpis Razz

)

-uch, poważny przypadek... i to jeszcze na wylot... to trochę zajmie czasu...
Powiedział i zaprowadził Cię na salę operacyjną gdzie tam... twoja operacja trwała 30 minut... a obudziłeś się 2 godziny po operacji... (czyli w sumie poczekasz 2h i 30min) Gdy tylko się obudziłeś, widzisz swoją zbroję i cały swój eq na boku, obok łóżka.

Valck

-dzięki

Wychodze ze szpitala

Rashef

Wolnym krokiem wchodzi do szpitala."Ugh. Czy mógłby mnie ktoś połatać ?"

Dada

Rashef

-Taaaa... jaaaaaa
Powiedział mechanik żmudnym i znudzonym głosem, po czym wziął się do pracy...
Po kilkudziesięciu minutach jesteś sprawny i gotowy do akcji.

Rashef

W pełni sprawny wstał i udał się w stronę biura komandora. Na odchodne powiedział sam do siebie, ale na tyle głośno żeby mechanik usłyszał'"Niektórym tutaj przydałoby się więcej serca w stosunku do powierzonych zadań"

Doragon

czekajac na jakies odpowiedzi dotarlem do szpitala zeby mnie troche poskladali jesli moga...

<halo...>

X

Znowu podeszła do Ciebie pielęgniarka lecząc Cię w 10 munut

<Kiedy chcesz...>

Doragon

<...hmmm posiedze chwile tutaj i zobaczy sie co dalej...>

siedze chwile w szpitalu odpoczac...

po czym udaje sie do zniszczonego miasta

Phanti

Deltar wchodzi do sali i siada na pobliskim krzesle (co robi z wielka trudnoscia ze swoim wielkim Zanbato na plecach)

-Ehhh..Uff..No.. A wiec. Szukam profesjonalisty ktory mnie pieknie odpicuje.

Dada

Deltar

-Uch... ja się tym zajmę... Och, widzę, że masz niezły mieczyk... Tylko ostrożnie się poruszaj bo się połamiesz hehehe
Zażartował mechanik i zaczął Cię reperować... zajęło mu to 45 minut.

Phanti

-Heh, dostatecznie. Dzieki.

Deltar wstal z miejsca siedzenia (znowu z wielka trudnoscia) i wyszedl ze szpitala.