Megaman Zero Game

Alduron

idę aż dojdę, a jeśli nie dojdę to wracam i wchodzę w tą dziurę w którą wpadła mi noga
*nie ma co, jak nie tędzy to tędzy. Zawsze sie gdzieś dojdzie. Nie ma drogi bez wyjścia...*

Phanti

Wchodzisz w ta dziure i dochodzisz do dna. I dalej nie ma wyjscia...

Alduron

hmmm... wychodzę z dziury i wracam do początku tunelu, trzymając sie ściany próbuję znaleźć drzwi, następnie badam drugą stronę. A jeśli nei ma to nasłuchuję tego głosu co wcześniej go słyszałem

Phanti

Nie ma zadnego wyjscia. Jestes w ciemnosci i do tego nic nie slyszysz. Stwierdzasz, ze nie slyszysz juz nawet wlasnych krokow...ani swoich mysli!

Alduron

*misja to misja, nie wwalali by mnie tu dla zabawy... chyba...*
chodzę z jednego końca do drugiego, gdy nic sie nie dzieje to siadam przy ścianie i czekam

Phanti

I czekasz... I nic sie nie dzieje. Stwierdzasz, ze twoje cialo zniknelo i nie mozesz sie dotknac. Jestes czyms w rodzaju widma!

Alduron

*hmm... yeah... będę mógł straszyć NA'owców all the time xD*
staram sie przejść przez drzwi, skoro jestem widmem, jeśli tylko zaryję twarzą w ścianę to siadam na ziemi i czekam nadal

Phanti

I zaryles geba w sciane. Widocznie scian MOZESZ dotknac.

Alduron

*ehhh.. widmo co może ściany dotykać to nie widmo, jestem co najwyżej ghulem, ale z czego? z metalu! Kocham to xP*
czekam dalej

Phanti

Cos cie zaczelo gdzies wciagac...Jakis odkurzacz!

Alduron

*hyh... a niech se wciąga, zaraz jak ja to wciągnę to zobaczy!*
staram sie oprzeć sile "wciagnej" jeśli nie to biegnę w stronę przeciwną do pociągnięcia aby sie nie dać schwytać. później czekam
*zaczyna sie to robić nudne*

Phanti

Abaddon

Nie zostales wciagniety, ale odzyskales cialo i spadl na ciebie fortepian (70HP)

Alduron

*OŻ! CO TO MA BYĆ DO KUR** NĘDZY?! skoro coś na mnie spadło to nie ma w tym miejscy sufitu... jest rozwiązanie..*
odpalam fireraina i chowam się w miejscu odpowiednim aby mnie nie trafiły pociski, jeśli dobrze pójdzie powinno zrobić sie jasno, a ja używając mocy Matyldy wylatuję w górę i staram się TAM znaleźć wyjście

Phanti

Twoja bron nie dziala...I...nie ma twojego elfa.

Alduron

(TO NIE ELF!! TO JEST UNIKATOWA JEDYNA W SWOIM RODZAJU ENERGIA! ZDOBYTA W CIĘŻKIM BÓLU I Z RYZYKIEM ŚMIERCI. JEST TYLKO JEDNA TAKA NA CAŁĄ GRĘ!)

*yhh.. to to inaczej...*
włączam Ultimate form i wyskakuję w górę, starając sie złapać jakąś krawędź lub coś po czym mógłbym wejść. (mogę 72m )Jeśli nie dam rady wejść nigdzie stamtąd to czekam na dole
*nie ma co, trzeba czekać dalej *