Megaman Zero Game

Rashef

Rashef

Kląc pod nosem wrócił po zakupione słodycze i wyszedł w stronę areny. Był zły, nie w nastroju i chciał się wyżyć a arenaFFA była najbluższym i najodpowiedniejszym ku temu miejscem. Po drodze przeładował broń i postanowił zachaczyć o sklep.

Ramroyd

Daisuke Dellat

-Nie interesuje mnie coś takiego... niby co miałbym z tobą zrobić... dobra znaj moją łaskę.

Wywalił Cię z kwatery.

-I nie wracaj mi tu!

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Zacząłem liczyć by się uspokoić i już kończyłem

...8, 9, 10

<Potem zrobię coś by jednak go rozwalić>

Wiedząc że mam czas, i że się regeneruję (regeneracja) idę do sklepu

Rashef

Rashef "Pajac" Frenzy

Po jakimś czasie obudził się w kwaterze... spojrzał na ekran i zobaczył zapętlony wynik jego ostaniej walki.
"Ugh... wygrałem... ? Więc... ten meteor to był tylko sen?"
Spojrzał na kartę walk by sprawdzić z kim przyjdzie mu walczyć w następnej rundzie... "Uh... Płatonow, to nie będzie przyjemne spotkanie jeśli wygra swoją walkę.".
Wstał z łóżka i rozprostowawszy kości ruszył do sklepiku punktowego.

Alduron

Abaddon Reaper

*hmph... nawet mu skalpu nie ściągnąłem...*
smutny położyłem sie na łózko i leżałem przez pewien czas (do rana xP)

Olekman

Ivan Płatonow

Coś błysnęło i Ivan pojawił się w swojej kwaterze. Jakoś udało mu się zobaczyć że nie jest już na arenie. Położył głowę na łóżku/leżaku.
-Przegrałem...-
Leżał nieruchomo przez chwilę obmyślając jakie szczególne błędy popełnił. Jego największym błędem było wykorzystanie elastyczności ramion zamiast zwykłego Area Steal'a. Wtedy to z pewnością skończyłoby się inaczej.
-Przegrałem, ale z hukiem.-
Przypomniał sobie jak to dopingował go Lee podczas Spiral Crush'a. Czuje się podle wiedząc że przegrał używając jego techniki...
Nie chcąc dalej zadręczać się przemyśleniami, podchodzi powoli do biblioteczki, bierze pierwszą z brzegu książke i wraca do kabiny regeneracyjnej aby poczytać.

Olekman

Ivan Płatonow

Pos kończonej lekturze i regeneracji wychodzi do bufetu aby coś przegryźć.

Olekman

Ivan Płatonow

Rozgląda się za kwaterą Anny.

Ramroyd

Ivan Płatonow

Dziwne... nigdzie nie ma jej kwatery...

Olekman

Ivan Płatonow

*Dziwne.*
Idzie do jakiegoś kwatermistrza czy tam klucznika.
-Gdzie jest kwatera Anny?-

Ramroyd

Ivan Płatonow

-Nie ma takowej...

Odrzekł Ci od razu

Olekman

Ivan Płatonow

-Dziękuje...- powiedział z niechęcią.
*Co tu się kroji?*
Nie wiedząc co zrobić poszedł do swojej kwatery trochę odpocząć.

Ramroyd

Ivan Płatonow

Dotarłeś i spokojnie odpoczywasz...

Olekman

Ivan Płatonow

Zieeeewa. Mruknął coś pod nosem i zaczyna rozglądać się za Anną.

Ramroyd

Ivan Płatonow

Ani widu ani słychu....